Największy rosyjski bank detaliczny sprawdzi potencjalnych klientów, wykorzystując maszynę wykrywającą kłamstwa i pobierze ich odciski palców.
Walka o zachowanie prywatności na Facebooku to nic w porównaniu do tego, przez co już niedługo klienci banków będą musieli przechodzić, na przykład starając się o pożyczkę.
Proces sprawdzania klientów ma odbywać się również automatycznie, a wykrywacze kłamstw mogą być wbudowywane nawet w bankomaty. Klienci, którzy nie korzystali w przeszłości z usług banku, będą mogli po prostu "porozmawiać" z maszyną i poprosić ją o wydanie karty kredytowej, bez konieczności interwencji ze strony pracowników.
Aby zabezpieczyć cały proces, wykrywacz ma być wyposażony w oprogramowanie do analizy głosu, które będzie sprawdzało, czy przyszły klient nie kłamie. Podczas testu zadawane mają być pytania dotyczące zatrudnienia, źródeł przychodu czy kredytów w innych bankach.
Oczywiście maszyna ma również skanować dowody osobiste, pobierać odciski palców, a także tworzyć trójwymiarowy obraz głowy klientów banku. Twórcy systemu nie ukrywają, że całość powstawała przy współpracy z policją, która udostępniła nagrania z przesłuchań, kiedy to przestępcy mówili nieprawdę.
Przedstawiciele banku zwracają uwagę na fakt, że to właśnie lekkomyślne rozdawanie kredytów przyczyniło się w dużej mierze do powstania niedawnego kryzysu gospodarczego, a nowe metody weryfikowania klientów pomogą zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|