Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nieczęsto zdarza się, by w Rosji przed sąd trafiały sprawy związane z łamaniem praw autorskich. Brak jest tam odpowiedniego prawa, a także determinacji do walki z piractwem.

Poziom ochrony własności intelektualnej w Rosji wciąż pozostawia wiele do życzenia. Państwowe instytucje nie przywiązują do tego zagadnienia aż takiej wagi, jak w krajach zachodnich. Ostatnio ulega to pewnym zmianom, głównie w wyniku negocjacji Moskwy w sprawie przystąpienia kraju do Światowej Organizacji Handlu. Unia Europejska i Stany Zjednoczone zadowolone są z postępów, jednak Rosja dalej ma wiele do zrobienia.

Tymczasem przed obecnie obowiązującym w Rosji prawem poważna próba. Yahoo za agencją AFP podaje, że prokuratura oskarżyła 26-letniego użytkownika serwisu społecznościowego V Kontakte o naruszenie praw autorskich poprzez udostępnienie na swoim profilu 18 utworów muzycznych, które pobrane zostały, według policji, około 200 tysięcy razy.

>> Czytaj także: UE i USA uruchamiają wspólny serwis internetowy wymierzony w piractwo

Sonda
Wymieniasz się plikami chronionymi prawami autorskimi?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Larisa Żukova, rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, poinformowała, że posiadacz praw autorskich wycenił swoje straty na 108 tysięcy rubli (10.360 złotych). Dodatkowo mężczyźnie grozi kara do sześciu lat pozbawienia wolności.

Ze względu na słabość rosyjskiego prawa w zakresie ochrony własności intelektualnej trudne jest przewidywanie, jaki wyrok może zapaść. Wiadomo jednak, że sam serwis V Kontakte był już oskarżony o naruszanie praw autorskich, nie udało się tego jednak skutecznie dowieść przed sądem. Ten stwierdził bowiem, że serwis nie może odpowiadać za materiały umieszczane w sieci przez użytkowników.

Warto jednak zwrócić uwagę, że także w innych krajach europejskich czy też za Oceanem orzecznictwo w tej sprawie nie jest jednoznaczne. Z jednej strony trudno większości serwisów udowodnić działanie na szkodę posiadaczy praw autorskich, z drugiej - udowodnienie internautom, że to właśnie oni dzielili się chronionymi plikami, jest bardzo trudne.

>> Czytaj także: IFPI o sprzedaży muzyki: Rządy muszą niszczyć piractwo


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Yahoo za AFP