Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wygląda na to, że licytacja patentów Nortela będzie niezwykle zacięta. Do gry wchodzą bowiem najwięksi gracze. Wciąż jednak nie złożono oficjalnej kontroferty na propozycję Google'a, który oferuje 900 mln dolarów.

Będąca w stanie upadłości firma Nortel ogłosiła na początku kwietnia zamiar sprzedania sześciu tysięcy patentów, których jest posiadaczem. Dotyczą one technologii przewodowych, bezprzewodowych i cyfrowych. Są one tak różnorodne, że spotkać je można praktycznie w każdym produkcie telekomunikacyjnym, jaki dostępny jest obecnie na rynku. Nic dziwnego więc, że jest to łakomy kąsek.

Na tyle łakomy, że swoje zainteresowanie przejęciem kontroli nad patentami ogłosiła firma Google. Jest gotowa wyłożyć na nie 900 milionów dolarów. Przyjęto to za wstęp do dalszej licytacji. Google wierzy, że wygrana zniechęci inne firmy do składania dalszych pozwów, a także pomoże jej samej w tworzeniu kolejnych innowacji w najnowszych projektach, czyli Androidzie i przeglądarce Chrome.

>> Czytaj więcej: Google: Patenty za miliony nie przestraszą Microsoftu

Sonda
Czy przejęcie patentów Nortela przez Google'a może stanowić zagrożenie dla producentów komóre
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

Jednak nie tylko amerykańska firma ma apetyt na patenty Nortela. W wyścigu startować ma także kanadyjski Research In Motion - tak twierdzi Bloomberg, powołując się na dwa niezależne źródła pragnące zachować anonimowość. RIM miałby wejść w skład większego konsorcjum złożonego z innych firm technologicznych, także producentów smartfonów.

Wystawienie konkurencyjnej wobec Google'a oferty miałoby chronić interesy firm przez wzrostem znaczenia potentata wyszukiwarkowego na rynku telekomunikacyjnych. Patenty Nortela są dzisiaj szeroko wykorzystywane w smartfonach wielu producentów, Google mógłby chcieć wykorzystać ten fakt do ochrony Androida i urządzeń na nim pracujących.

Licytacja patentów Nortela odbędzie się 20 czerwca. Już teraz najniższa oferta, jaką można złożyć, musi opiewać na przynajmniej 929 mln dolarów, każda kolejna musi być o 5 mln dolarów wyższa. Firma potrzebuje łącznie 5,8 mld dolarów, by pokryć straty, jakie zanotowała przed ogłoszeniem bankructwa. Do tej pory udało jej się zebrać ze sprzedaży części majątku 3 mld dolarów. Patenty mogą znacząco powiększyć te kwotę.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *