Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Rejestry dłużników nie będą usuwać danych? To niedobrze...

23-07-2014, 15:01

Biura Informacji Gospodarczej będą mogły w nieskończoność przechowywać informacje o ludziach - to pomysł Ministerstwa Gospodarki, które chce umożliwić BIG-om także profilowanie dłużników.

robot sprzątający

reklama


W kwietniu tego roku Ministerstwo Gospodarki przedstawiło projekt założeń do nowelizacji Ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Na pierwszy rzut oka jest to coś straszliwie nudnego, ale przecież chodzi o ustawę, która reguluje działanie rejestrów dłużników (dokładniej Biur Informacji Gospodarczej - BIG).

Nie będzie usuwania informacji

Ministerstwo Gospodarki ma różne pomysły dotyczące BIG-ów. Przykładowo w części III pkt 12 projektu założeń znalazła się propozycja, aby na BIG-i nałożyć obowiązek archiwizowania, ale nie usuwania danych! Innymi słowy BIG-i dostałyby informacje "na zawsze".

Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wyraził opinię, że przyjęcie takich rozwiązań "stworzyłoby z biur informacji gospodarczej nieznane dotychczas polskiemu ustawodawstwu podmioty, które raz pozyskawszy określoną informację, są uprawnione do jej przechowywania w nieskończoność". 

Przedawnienie nie zapomniane

To nie wszystko. Ustawodawca chce również, aby BIG-i zostały zobowiązane do usuwania danych o przedawnionych długach konsumentów. To dobrze, ale Ministerstwo Gospodarki proponuje, aby te dane usuwać dopiero rok po przedawnieniu(!). Szczegóły znajdziecie w części III pkt 2 projektu.

- Uważamy, że osoba, która (zgodnie z prawem!) może uchylić się od spłacenia długu, nie powinna również ponosić negatywnych skutków związanym z wpisem w rejestrze - uważa Fundacja Panoptykon, która skrytykowała ten pomysł. Podobnego zdania jest Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Profilowanie dłużników

Kolejny niepokojący pomysł dotyczy tzw. modeli predykcyjnych (część III pkt 8 projektu). Jest to rodzaj profilowania dłużnika, które ma na celu przewidzenie szansy wystąpienia takiego zjawiska jak np. zaniechanie spłat. Ustawodawca chce, by BIG-i mogły tworzyć modele na podstawie danych objętych definicją informacji gospodarczej oraz ogólnie dostępnych danych publicznych. Biura nie powinny profilować w oparciu o inne dane, np. dostarczone przez klientów biura.

Sonda
Czy BIG-i powinny dostawać dane "na zawsze"?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Problem w tym, że ustawodawca chce przyznać BIG-om prawo do wytwarzania nowej i istotnej informacji o ludziach, a jakość tej informacji może być różna. Profilowanie zawsze stwarza ryzyko takiego "szufladkowania" ludzi, które będzie niesprawiedliwe wobec części osób. Ten sam problem pojawił się przy pomyśle dotyczącym profilowania bezrobotnych.

W omawianym projekcie jest więcej zmian, a niektóre z nich można śmiało uznać za korzystne (np. dotyczące ochrony przed nieprawdziwym wpisem - część III pkt 6 projektu). My postanowiliśmy zwrócić Waszą uwagę na kwestie najbardziej niepokojące, które będziemy dalej śledzić.

Poniżej kopia projektu założeń ustawy.

Do Ku Ment 111394 by di24pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E