328 europosłów głosowało za przyjęciem tzw. raportu Gallo, czyli rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej ochrony praw własności intelektualnej. Posiadacze praw autorskich zapewne się ucieszą. Nie jest to najlepsza wiadomość dla internautów. Przyjęty tekst zrównuje bowiem ściąganie plików z internetu z innymi naruszeniami własności intelektualnej.
O raporcie Gallo pisaliśmy w DI kilkakrotnie, ostatnio wczoraj i dziś w tekstach pt. Prawa internautów zagrożone przez raport Gallo oraz Parlament Europejski zgodzi się na "kryminalizację internautów"?. W pierwszym z tych tekstów przytaczaliśmy fragmenty raportu Gallo, wskazując na te, które mogą prowadzić do wprowadzenia rozwiązań antypirackich niebezpiecznych dla wszystkich internautów.
Dokument został przyjęty przez Parlament Europejski. Za przyjęciem głosowało 328 europosłów, przeciwko 245.
- Raport Gallo, czyli projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego autorstwa tej posłanki, w bardzo restrykcyjny sposób podchodzi do zjawiska ściągania plików z internetu, stawiając je na równi m.in. z produkcją podróbek leków czy części samochodowych. Porównując sankcje przewidziane za ściąganie plików z sankcjami przewidzianymi za inne, poważniejsze przestępstwa, zauważamy rażącą niewspółmierność. Ponadto niejasne sformułowania raportu czy też mowa o tzw. "nielegislacyjnych środkach" mogą powodować realną obawę zagrożenia praw fundamentalnych - mówiła wcześniej polska europosłanka Lidia Geringer de Oedenberg w komentarzu dla Dziennika Internautów.
O niebezpieczeństwach związanych z raportem Gallo sporo mówiła także grupa obywatelska La Quadrature du Net, która od dawna obserwowała prace nad projektem.
- Raport Gallo jest ilustracją życzeń przemysłu rozrywkowego, aby wprowadzić prywatną policję praw autorskich (...) represyjne projekty, takie jak "prawo trzech ostrzeżeń" i inne ograniczenia dostępu do internetu (...) negują fundamentalne prawa, takie jak prawo do uczciwego procesu, prawo do wolnej komunikacji lub prawo do prywatności - mówił Jérémie Zimmermann, rzecznik grupy La Quadrature du Net.
Przyjęta rezolucja nie wprowadza żadnych nowych przepisów, ale wyraża stanowisko PE na temat własności intelektualnej i może mieć wpływ na inne inicjatywy legislacyjne. Lidia Geringer de Oedenberg powiedziała DI, że jesienią tego roku ma zostać przedstawiony projekt dyrektywy o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi. Możliwe jest również, że powróci projekt tzw. dyrektywy IPRED, czyli dyrektywy przewidującej sankcje karne za łamanie prawa własności intelektualnej.
Poprzez przyjętą rezolucję PE uznaje przykładowo, że nieuprawniona wymiana plikami w sieci stanowi coraz większy problem dla europejskiej gospodarki (pod względem tworzenia nowych miejsc pracy i dochodów sektora twórczego) oraz dla rządów. Do tej pory nie potwierdziły tego żadne obiektywne badania, ale teraz będzie to założenie przyświecające polityce Unii.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|