Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Publiczna biblioteka tylko z e-bookami? A dlaczego by nie?

17-01-2013, 13:50

Pomysł otworzenia absolutnie cyfrowej biblioteki publicznej, wypożyczającej e-booki oraz e-czytniki, padł w hrabstwie Bexar w Teksasie. Taka biblioteka będzie miała kilka zalet i jedną ogromną - będzie stosunkowo tania.

Cyfrowe biblioteki oferujące wyłącznie materiały cyfrowe to nic nowego. Można tu wymienić choćby unijną bibliotekę Europeana.

Czymś innym jest jednak lokalna biblioteka, która oferuje tylko i wyłącznie materiały cyfrowe. Stworzenie takiej właśnie placówki zaproponowali w amerykańskim hrabstwie Bexar dwaj urzędnicy - sędzia Nelson Wolff oraz komisarz hrabstwa Sergio Rodriguez.

Do biblioteki po czytnik?

Z wydanej notatki dla prasy wynika, że taka miejska biblioteka cyfrowa miałaby nosić chwytliwą nazwę BiblioTech. Dostęp do zasobów biblioteki miałby się odbywać na trzy sposoby:

  • za pomocą komputerów i tabletów dostępnych w bibliotece, na miejscu;
  • za pomocą własnych tabletów i czytników (pod warunkiem posiadania "karty bibliotecznej", czyli specjalnego identyfikatora);
  • za pomocą czytników należących do biblioteki, które byłyby dostępne dla zarejestrowanych użytkowników do wypożyczenia.

Biblioteka mogłaby ruszyć już latem. Ma się mieścić w jednym z biur hrabstwa, zajmując powierzchnię ponad 460 metrów kwadratowych, co dla placówki tego typu w warunkach amerykańskich oznacza oszczędność miejsca.

Biblioteka ma posiadać 100 czytników do wypożyczenia i 50 czytników dla dzieci z preinstalowanymi treściami. Do dyspozycji użytkowników korzystających z urządzeń na miejscu ma być oddane 50 komputerów stacjonarnych, 25 laptopów i 25 tabletów.

zdjęcie
fot. Eric Mueller

e-Biblioteka w organizacji

Władze hrabstwa Bexar muszą jeszcze dokonać dość ważnych ustaleń m.in. w zakresie zarządu biblioteki, jej budżetu oraz dostawców e-booków. Trzeba jednak przyznać, że już sam pomysł takiej placówki jest nowatorski i godny uwagi.

Pomysłodawcy BiblioTech nie uważają, aby wybiegali znacznie w przyszłość. Przeciwnie. Ich zdaniem BiblioTech ma odpowiadać na zapotrzebowanie, które już istnieje. W wywiadzie udzielonym serwisowi Information Week przedstawicielka Central Texas Library System powiedziała, że ludzie chcą korzystać z materiałów cyfrowych, ale chcą też interakcji z innymi ludźmi w bibliotece.

Co wiecej, w Teksasie nadal można znaleźć gospodarstwa domowe bez internetu, zatem cyfrowa biblioteka może być atrakcyjna dla lokalnej społeczności (zob. Information Week, A Digital Public Library Without Paper Books).

Sonda
Czy powinny powstawać lokalne biblioteki z materiałami cyfrowymi?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Czy to możliwe w Polsce?

W polskiej rzeczywistości pomysł dokładnie taki sam, jak BiblioTech, byłby bardzo drogi w realizacji. Niemniej można sądzić, że idea lokalnej biblioteki z materiałami cyfrowymi jest bardzo, bardzo godna uwagi. Taka biblioteka mogłaby być tańsza i zajmować mniejszą powierzchnię. Szczerze powiedziawszy, dałoby się ją zmieścić w kiosku, oczywiście ograniczając możliwość korzystania z jej zasobów na miejscu. 

Oczywiście pojawi się wiele problemów natury technicznej, obawy o piractwo itd. Nie powinno się jednak odrzucać pomysłu lokalnej e-biblioteki tylko dlatego, że istnieją jakieś problemy. Lepiej myśleć o ich rozwiązaniu.

Czytaj: Polskim e-bibliotekom przeszkadza prawo


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *