Ceny nowych samochodów w Polsce wzrosły w skali roku nawet o 1/4. Czy oznacza to, że producenci zarobili krocie? Zdecydowanie nie. Avnet Silica szacuje, że straty branży motoryzacyjnej sięgają pół biliona dolarów. Jak ta sytuacja wpłynie na przyszłość sektora?
reklama
Ten kto w ubiegłym roku wstrzymał się z zakupem auta, dziś pewnie żałuje. Firma Carsmile wyliczyła, że na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy auta zdrożały w Polsce średnio o 24 proc. To efekt braku rabatów, podwyżki stóp procentowych, wzrostu kosztów ubezpieczenia oraz inflacji. Taka różnica w normalnych warunkach pozwoliłaby na zakup auta z bogatszym wyposażeniem lub nawet wyższego modelu z innego segmentu.
Czy oznacza to, że producenci zacierają ręce i notują rekordowe zyski?
– Rozerwane łańcuchy dostaw, zastoje w produkcji, deficyt półprzewodników i problemy kadrowe – ostatnie dwa lata to czas próby dla producentów, o czym dobitnie przekonała się branża motoryzacyjna – zwraca uwagę Radosław Zieliński, odpowiedzialny za rynek automative w dywizji robotyki ABB w Polsce. – Przemysł motoryzacyjny przez wiele lat opierał się na metodzie „dokładnie na czas”. Wcześniej to się sprawdzało, ale dziś ze wzrostu cen nikt się nie cieszy, a producenci zamiast liczyć nadprogramowe zyski, mierzą się ze stratami – dodaje ekspert.
Ma to swoje potwierdzenie w liczbach. Z danych zebranych przez IBRM Samar wynika, że w I połowie 2022 roku sprzedano w Polsce 212 417 samochodów osobowych. To o 12 proc. (różnica 29 731 szt.) mniej w porównaniu z tym samym okresem 2021 roku.
Ile rzeczywiście straciła branża, postanowiła sprawdzić firma Avnet Silica. W tym celu przeanalizowała raporty finansowe 16 czołowych producentów samochodów, którzy łącznie mają 80 proc. udziałów w rynku. Z analizy wynika (stan na 21 marca 2022 roku), że od początku pandemii, który przypada na przełom 2019 i 2020 roku, producenci samochodów stracili ponad 500 mld USD.
Co miało wpływ na taki stan rzeczy? Dzięki analizie dowiedzieliśmy się, że w 2021 roku aż 7 na 10 (70 proc.) producentów samochodów odnotowało przestoje w liniach produkcyjnych. Spośród nich, blisko połowa (45 proc.), podała problemy związane z łańcuchem dostaw jako powód wstrzymania produkcji. Nic więc dziwnego, że do końca czwartego kwartału 2021 roku jednocześnie średni czas realizacji zamówienia gwałtownie wzrósł: do około 150 dni.
– By stawić czoła nowej rzeczywistości, biznes powinien przyspieszyć działania związane z cyfryzacją. Zmienić się musi zarówno front, jak i zaplecze prowadzonej działalności. Jednym z kluczowych trendów, który zabezpieczy nas na wypadek powrotu pandemii, pomoże pokonać braki kadrowe, jak i wzmocnić łańcuchy logistyczne, jest jeszcze większa automatyzacja. Do takiego kierunku przekonali się już przedstawiciele e-commerce i branży medycznej, a to dopiero początek zmian – uważa Beata Syczewska, dyrektor Dywizji Robotyki ABB w Polsce.
Wygodnie byłoby zrzucić winę na pandemię, ale w rzeczywistości te zmiany nadchodziły od dawna. Rozwój sieci 5G, elektryfikacja pojazdów i zapotrzebowanie na centra danych, a także inne szybko rozwijające się technologie, przyczyniły się do wzrostu popytu na półprzewodniki, który prawdopodobnie nie zostanie w pełni zaspokojony w ciągu najbliższych kilku lat – uważają eksperci z Avnet Silica.
Badanie wskazuje na pewne wczesne oznaki złagodzenia problemów związanych z łańcuchem dostaw. Eksperci odpowiedzialni za opracowanie raportu uważają, że ratunkiem dla branży będzie wdrożenie nowych praktyk i standardów, które stworzą silniejszy, bardziej połączony łańcuch dostaw. Poziomy zapasów półprzewodników rosną, podobnie jak współpraca między firmami w celu rekonstrukcji łańcucha dostaw.
– Nie da się tego osiągnąć bez inwestycji w rozwiązania z zakresu przemysłu 4.0. Potrzebujemy procesu, który będzie odporny na zawirowania zewnętrzne – zwraca uwagę Radosław Zieliński z ABB, i dodaje: – Roboty, coboty, systemy zarządzania produkcją wykorzystujące sztuczną inteligencję czy też dane zebrane bezprzewodowo ze smart sensorów i wspierające procesy predykcyjne – to narzędzia, które pomogą „nabyć” zakładom produkcyjnym odpowiednią odporność i zachować rentowność w tych niepewnych czasach. Coraz więcej uwagi poświęca się także rozwiązaniom, które pozwolą na efektywniejsze wykorzystanie energii, np. silniki elektryczne o podwyższonej sprawności.
Eksperci z Avnet Silica zwracają uwagę na pojawienie się nowego trendu, w ramach którego producenci samochodów odgrywają bardziej aktywną rolę na dalszych etapach łańcucha dostaw. Współpraca ta – czy to poprzez udział w negocjacjach, czy też pomoc w pozyskiwaniu materiałów do produkcji danego wyrobu – wskazuje na fundamentalną zmianę w sposobie funkcjonowania łańcucha dostaw.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Większość małych i średnich firm nie korzysta z uwierzytelniania wieloskładnikowego
|
|
|
|
|
|