Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Prawo telekomunikacyjne: szansa na krótszą retencję danych

13-02-2012, 09:10

Nowe Prawo telekomunikacyjne ma uczynić umowy bardziej przejrzystymi, ale teraz pojawiła się szansa także na skrócenie czasu retencji danych, czyli przechowywania informacji o połączeniach, jakie wykonujemy. Dziś mają ruszyć dodatkowe konsultacje w tej sprawie i każdy będzie mógł wziąć w nich udział.

Dziennik Internautów wspominał już o planowanej nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego. Ma ona m.in. dostosowywać polskie prawo do przepisów tzw. Pakietu telekomunikacyjnego, czyli zestawu unijnych przepisów, który został przyjęty w roku 2009 i powinien być wdrożony do prawa państw członkowskich do 25 maja 2011 roku. Jesteśmy spóźnieni, ale na pocieszenie warto dodać, że aż 16 państw UE jest na bakier z Pakietem telekomunikacyjnym.  

Nowe Prawo telekomunikacyjne ma wymagać od operatorów stosowania bardziej przejrzystych umów. Przykładowo umowa na stacjonarną usługę internetową ma dokładniej opisywać parametry łącza, w tym prędkości transmisji danych do i od abonenta w kilobitach na sekundę oraz warunki, w których mogą być dostarczone te prędkości. Nie będzie można też zawierać umów wiążących abonenta z operatorem na dłużej niż dwa lata. Internauci mobilni mają mieć zagwarantowane powiadomienia o przekroczeniu limitu transferu danych.

Czytaj: Prawo telekomunikacyjne: neutralność sieci i co jeszcze?

Wczoraj Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji poinformowało, że w projekcie nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego znalazła się nowość - propozycja skrócenia czasu retencji danych z 24 do 12 miesięcy. W najbliższych dniach mają też być przedstawione zapisy dotyczące nowych środków kontroli nad retencją danych.

Retencja danych to ważne zagadnienie. Obecnie operatorzy telekomunikacyjni przechowują przez dwa lata informacje o naszych połączeniach. Do tych informacji mają dostęp różne służby. Mogą się one dowiedzieć, do kogo i kiedy dzwoniliśmy, jak długo rozmawialiśmy lub kiedy wysyłaliśmy SMS-a (treść rozmów i wiadomości nie jest dostępna). Retencja danych obejmuje też różne ślady elektroniczne, jakie zostawiamy po sobie, korzystając z internetu.

W Polsce retencja danych wzbudza szczególne kontrowersje, bo odbywa się prawie bez kontroli. Teoretycznie retencja danych miała służyć walce z terroryzmem i najcięższymi przestępstwami, ale praktycznie można sięgnąć po ten środek przy każdej niemal okazji, nawet w procesach cywilnych. Służby korzystają z dostępu na zasadzie elektronicznego interfejsu, bez kontroli sądu lub prokuratora.

Zapowiedź skrócenia okresu retencji danych i wprowadzenia dodatkowych form kontroli to wiadomość bardzo dobra. Oznacza to nie tylko więcej prywatności dla nas, ale także oszczędności dla operatorów. Pamiętajmy jednak, że mamy dopiero projekt części istotnych przepisów w tym obszarze.

Nowy projekt Prawa telekomunikacyjnego ma być dostępny na stronie BIP MAC. Ministerstwo zapowiada też, że udostępni projekt do konsultacji w serwisie MamZdanie.org.pl. Obecnie ze strony MAC można pobrać projekt z dnia 12 lutego, w wersji PDF i DOC. Jest też uzasadnienie (także PDF i DOC).

Godne pochwały jest to, że MAC użyło swojej strony głównej by poinformować o projekcie ustawy i konsultacjach. Oby tak dalej. Resort przypomniał też, że Ministerstwo Gospodarki pracuje nad rozwiązaniem do konsultacji online. 

Czytaj: Policja chce danych od NK? Niech zapłaci!


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: MAC