Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Policja chce danych od NK? Niech zapłaci!

03-02-2012, 08:52

Policja w Polsce przywykła do żądania danych od e-usługodawców, ale nie przywykła do płacenia za ich przygotowanie. A niby dlaczego ktoś miałby to robić za darmo? Serwis NK.pl nie tylko wystawił stróżom prawa odpowiednie faktury, ale także uzyskał w sądzie potwierdzenie, iż było to zgodne z prawem.

Policja ma prawo żądać danych o użytkownikach od e-usługodawców, a także od telekomów. Stróże prawa robią to nie raz, nierzadko życząc sobie opracowania danych w takiej formie, aby były one czytelne i przydatne w prowadzonym postępowaniu.

Operatorzy telekomunikacyjni muszą przekazywać policji dane na własny koszt. Mówi o tym wyraźnie ustawa Prawo telekomunikacyjne, a także Ustawa o Policji. Serwisy internetowe nie są jednak dostawcami usług telekomunikacyjnych. Ich działanie jest regulowane Ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Art. 18 ust. 6 tej ustawy mówi, iż „Usługodawca udziela informacji o danych, o których mowa w ust. 1-5, organom państwa na potrzeby prowadzonych przez nie postępowań”. W tym akurat przepisie nie ma ani słowa o tym, by przedsiębiorca musiał udostępniać dane na własny koszt.

Czytaj: Pozyskiwanie treści SMS-ów - Prokurator działał w sposób nieuprawniony

Serwis NK.pl uznał, że przygotowanie danych dla policji wymaga poniesienia pewnych kosztów i upominał się o ich zwrot. Za każdym razem wystawiano faktury VAT, a policja była proszona o ich weryfikację. Stróże prawa zastrzeżeń do faktur nie mieli, ale nie uregulowali ich.

Sprawa trafiła do sądu, o czym piszą na blogu e-Prawnik.pl prawnicy Mateusz Wilczyński i Michał Kluska. To oni reprezentowali NK.pl w sprawie przeciwko Komendantowi Policji we Wrocławiu. Sąd I instancji w całości przyznał rację prawnikom oraz ich klientowi.

Na blogu czytamy:

Policja składa określone zlecenie, a nk.pl za jego wykonanie oczekuje określonego wynagrodzenia – w wysokości wyłącznie równej poniesionym kosztom – za usługi wyszukania określonych informacji, w tym danych osobowych, ich opracowania do czytelnej i zrozumiałej formy, a następnie udzielenia tych informacji na podstawie art. 18 ust. 6 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną.

Bo niby dlaczego portal miałby to robić za darmo?

(...)

Nie bez znaczenia jest również fakt, że gdyby o udzielenie informacji, w ramach prowadzonych postępowań, zamiast Policji zwracała się Prokuratura w oparciu o przepis art. 18 ust. 6 UŚUDE w zw. z art. 236a Kodeksu postępowania karnego, otrzymalibyśmy zwrot kosztów.

Wyrok rozstrzyga ciekawą kwestię, ale jednocześnie może się przyczynić do postawienia ciekawych pytań. Dlaczego prawo zmusza operatorów telekomunikacyjnych do przekazywania danych na własny koszt, a inne podmioty mogą otrzymać zwrot kosztów? Czy prawo dotyczące retencji danych nie wymaga zmian także w tym zakresie?

Inna ciekawa kwestia - samo państwo nie kwapi się do przygotowywania danych za darmo. Nowa Ustawa o dostępie do informacji publicznej wprowadza możliwość powtórnego wykorzystania danych z sektora publicznego, ale przewiduje dla organów państwowych możliwość upomnienia się o koszty związane z przygotowaniem informacji do udostępnienia. To zrozumiałe, ale niby dlaczego operatorzy telekomunikacyjni mają być jedynymi podmiotami, które płacą za przygotowanie informacji dla innych?

Oczywiście państwo będzie patrzeć na to inaczej, czego obawia się prawnik Piotr Waglowski, autor serwisu Vagla.pl.

- Po tym wyroku i (jak przypuszczam) kolejnych, prawdopodobnie urzędnikom odpowiedzialnym za legislacje zapali się czerwona lampka i zechcą nowelizować przepisy, które dotyczą wszystkich serwisów internetowych. Będą pewnie chcieli wprowadzić przepisy, które przesądzą o tym, że dane mają być przekazywane na koszt świadczących usługi drogą elektroniczną. Ale uważam też, że mamy do czynienia z sytuacją, w której warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy tego typu przepisy rzeczywiście byłyby właściwe? - pyta Waglowski w tekście pt. Faktura za retencję danych - pierwszy wyrok we Wrocławiu.

Takie pytania aż strach zadawać...

Czytaj: Złote Blachy 2011: Policjanci nagrodzeni za działania antypirackie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Poseł pyta o VAT na e-booki

Źródło: Blog e-Prawnik.pl