Pracując przy komputerze też ryzykujesz zdrowiem
Pracując w biurze lub przy komputerze jesteś narażony na utratę zdrowia w takim samym stopniu, jak osoby pracujące w przemyśle ciężkim lub szkolnictwie. Nie nabawisz się może pylicy płuc, ale zamiast niej czyha na Ciebie przewlekłe obturacyjne zapalenie oskrzeli, które spowoduje trwałe upośledzenie sprawności wentylacyjnej płuc - wynika z najnowszego raportu Portalu Biurowego Nowebiuro.pl.
reklama
Eksperci oceniają, że choroby wywołane pracą biurową będą najbardziej dolegliwymi schorzeniami zawodowymi w XXI wieku. Na polskiej liście chorób zawodowych już doganiają one schorzenia spowodowane pracą w przemyśle ciężkim i szkolnictwie.
W 2005 roku na 3249 przypadków chorób zawodowych stwierdzonych w Polsce 21% stanowiły przewlekłe choroby narządu głosu, nieco ponad 20% pylice płuc, blisko 19% choroby zakaźne lub pasożytnicze, ponad 10% ubytek słuchu, 5% choroby skóry i 24% pozostałe choroby zawodowe, przez które rozumiemy przede wszystkim dolegliwości spowodowane pracą w biurze w nieodpowiednich warunkach.
Obecnie przynajmniej raz w roku na bóle kręgosłupa uskarża się 80 na 100 dorosłych. To przede wszystkim osoby przez wiele godzin wykonujące pracę w pozycji siedzącej. Półżartem pojawiają się nawet głosy, że dla gospodarek krajów rozwiniętych choroby kręgosłupa są większym zagrożeniem niż strajki i recesja razem wzięte.
Warto zauważyć, że choroby związane z pracą w biurze to nie tylko choroby kręgosłupa czy narządów ruchu, ale także schorzenia alergiczne oraz zaburzenia psychologiczne związane ze stresem. Badacze oceniają, że na przykład na syndrom chronicznego zmęczenia - zwany także "grypą yuppies" - tylko w Ameryce i Europie Zachodniej cierpi ponad pół miliona osób. Do tego zestawu należałoby jeszcze dodać choroby wywołane działaniem promieniowania jonizującego oraz choroby układu wzrokowego wywołane czynnikami fizycznymi, chemicznymi lub biologicznymi.
Raport Nowebiuro.pl mówi również, że w ciągu ostatnich ośmiu lat liczba osób, u których stwierdzono występowanie chorób zawodowych... zmniejszyła się ponad czterokrotnie. Zdaniem autorów raportu wcale nie wynika to z faktu, iż pracownicy przestali chorować. Po prostu pracodawcy najczęściej zwalniają tych, którzy w świetle kodeksu pracy wymagaliby przeniesienia na stanowisko nienarażające na dalszy rozwój stwierdzonej choroby. Pracownicy mają tego świadomość i w czasie badań okresowych ukrywają objawy chorób zawodowych.
Raport Nowebiuro.pl jest dostępny w formacie PDF.
Warto też pamiętać o tym, że na choroby narządów ruchu najczęściej kojarzone z pracownikami biurowymi są narażone również te osoby, które korzystają z urządzeń elektronicznych dla rozrywki. Przykładowo intensywne używanie np. telefonów komórkowych może powodować bolesne urazy kciuka, nadgarstka, łokcia, a nawet całego ramienia.