Pracownicy TP boją się podziału, UKE uspokaja
Rozważany przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej podział funkcjonalny Telekomunikacji Polskiej zaniepokoił członków związków zawodowych. Boją się oni związanych z nim zwolnień, ale Anna Streżyńska wskazuje na to, że podział może doprowadzić również do wzrostu zatrudnienia.
reklama
Pikieta NSZZ Solidarności Pracowników Telekomunikacji odbyła się wczoraj pod budynkiem UKE. Ze związkowcami spotkała się Prezes Urzędu Anna Streżyńska oraz jej zastępca Krzysztof Dyl. Rozmowy dotyczyły obaw związkowców związanych z ewentualnym podziałem funkcjonalnym Telekomunikacji Polskiej S.A.
Prezes Streżyńska przede wszystkim zapewniła, że sprawa podziału funkcjonalnego nie jest jeszcze przesądzona. Ponadto zwróciła ona uwagę na to, że w gdy w Wielkiej Brytani dokonano podziału funkcjonalnego dominującego operatora, doszło do wzrostu i stabilizacji zatrudnienia w jednostce obsługującej usługi hurtowe.
W czasie spotkania obie strony zapewniły o chęci dalszych rozmów nad projektem separacji TP.
Konsultacje dotyczące podziału funkcjonalnego TP są w toku. W październiku Prezes UKE poprosił o nadsyłanie opinii, a 12 listopada upłynął termin ich nadsyłania. Dalsze prace potrwają do przełomu 2007/2008, ale trudno nie zauważyć, że sama Anna Streżyńska wydaje się zwolenniczką takiego rozwiązania.
Przypomnijmy, że podział funkcjonalny polega na organizacyjnym wydzieleniu w ramach jednej spółki jednostki odpowiedzialnej za niektóre usługi hurtowe. Jednostka ta świadczy usługi części detalicznej w ramach spółki operatora znaczącego na tych samych zasadach ekonomicznych, technicznych i terminowych, jak wszystkim innym operatorom na rynku. Należy wyraźnie odróżnić taką sytuację od tzw. podziału strukturalnego, w czasie którego wydziela się jednostkę hurtową mającej odrębną osobowość prawną.
Do tej pory w Europie podział funkcjonalny przeprowadzony został w Wielkiej Brytani. Niektórzy znawcy rynku mówią, że jego efekty trudno ocenić, a sam proces generuje wysokie koszty. UKE wskazuje jednak raczej bardzo powszechny dostęp do internetu na wyspach oraz na to, że podział British Telecom nie spowolnił inwestycji, a wartość BT Group wzrosła.
W przyszłym roku podział funkcjonalny dominującego operatora ma się zakończyć w Szwecji, Włoszech, Irlandii. Co ciekawe, w Irlandii operator sam zainicjował prace nad podziałem w celu wyzwolenia się spod presji regulacyjnej i zwiększenia wartości całości spółki.