Co szósty (17%) internauta, surfując po sieci, przynajmniej raz trafił na materiały pornograficzne z udziałem dzieci. Niewielu jednak zgłasza ten problem. Jest to efekt niewiedzy oraz lęku przed uwikłaniem w skomplikowane procedury prawne - wynika z badań firmy Gemius SA przeprowadzonych we współpracy z Fundacją Dzieci Niczyje
reklama
Badanie "Pornografia dziecięca w internecie" zostało zrealizowane za pomocą ankiet internetowych. Analizą objęto 1195 wypełnionych do końca kwestionariuszy, zebranych od internautów w wieku 15 lat i więcej.
Zdaniem co trzeciego (34%) respondenta za pornografię dziecięcą polskie prawo uznaje materiały o treści erotycznej z udziałem dzieci/młodzieży do 18 roku życia. Co czwarty badany (25%) jest zdania, że pornografia dziecięca to treści i materiały pornograficzne, w których uczestniczą dzieci w wieku do 16 lat. Co piąty (20 proc.) internauta sądzi, że cenzus wyznacza 15 rok życia.
Aż 90% internautów uważa, że zjawisko pornografii dziecięcej jest bardzo poważnym lub poważnym problemem. 17% badanych kiedykolwiek trafiło w sieci na tego typu treści. Częściej byli to mężczyźni (22%) niż kobiety (12%).
Większość, bo 84% internautów zapytanych o to, jak powinno się zachować w przypadku zetknięcia się w sieci z pornografią dziecięcą, jest zdania, że należy zgłosić sprawę organizacji zajmującej się takimi problemami, np. fundacji. Niemal tyle samo (83%) badanych uważa, że należy powiadomić o tym policję. 76% uważa, że trzeba powiadomić administratora systemu.
Nie przekłada się to jednak na podejmowanie jakichkolwiek działań. Aż 85% ankietowanych, którzy zetknęli się w sieci z pornografią dziecięcą, nigdzie nie zgłosiło tego problemu - w tym 71% natychmiast wyłączyło stronę, a 14% zapoznało się z materiałami na niej zawartymi.
Internauci, którzy mieli kontakt z pornografią dziecięcą i nie zgłosili problemu, tłumaczyli, iż nie wiedzieli, kogo zaalarmować lub po prostu nie przyszło im to do głowy. Spora część respondentów obawiała się również, że zostanie uwikłana w skomplikowane procedury prawne.
W praktyce problem zgłosiło zaledwie 14% internautów, którzy spotkali się z pornografią dziecięcą w sieci. Częściej o nadużyciach informowały kobiety (23%) niż mężczyźni (9%).
77% respondentów uważa, że dostawcy internetu powinni "automatycznie, obowiązkowo i bezwarunkowo" blokować dostęp internautów do treści pornograficznych z udziałem dzieci. Pogląd ten podziela większy odsetek kobiet (84%) niż mężczyzn (70%). Pięć razy więcej mężczyzn 10% niż kobiet (2%) sądzi, iż automatyczne blokowanie tego typu treści jest ingerencją w wolność internetu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|