Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Polski sąd skazał spamerów. Czytaj: mentalność sądów dogania e-społeczeństwo

31-08-2012, 12:16

Sąd w Sieradzu skazał spamerów m.in. na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywnę. Można to uznać za ważny objaw zmian społecznych. Wcześniej można było wątpić w to, czy rozsyłanie spamu rzeczywiście jest w Polsce przestępstwem.

robot sprzątający

reklama


Dziennik Internautów podejmował temat spamu dość często. Najczęściej tekstom na ten temat towarzyszyły wyjaśnienia, dlaczego niewątpliwie szkodliwy proceder nie jest ścigany. Najczęściej prawnicy tłumaczyli, że polskie prawo zabrania rozsyłania niezamówionej informacji handlowej, a przecież nie każdy spam podpada pod taką definicję.

Problemem od lat jest również nastawienie organów ścigania do przestępstw internetowych innych niż np. pedofilia czy naruszenia praw autorskich. Policja i prokuratury po prostu nie mogły zrozumieć, dlaczego zarzucenie czyjegoś serwisu spamerskimi treściami miałoby komuś szkodzić.

Czytaj: Prawny paradoks spamu

Znamienne jest to, że w Polsce wykorzystano praktyki spamerskie nawet w czasie kampanii wyborczej (chodziło o wybory samorządowe we Wrocławiu) i nie wyciągnięto z tego jakichś szczególnych konsekwencji.

A jednak przestępstwo!

W tym kontekście należy uznać za wielki przełom fakt, że Sąd Rejonowy w Sieradzu wydał wyrok skazujący za rozsyłanie spamu.

Jak donosi Blog e-Prawnik.pl, w 2008 r. sprawcy korzystający z kilku komputerów i skryptów założyli na jednym z portali społecznościowych tysiące kont. Te konta służyły do publikowania tysięcy spamerskich wiadomości i komentarzy. Promowały one strony z towarami, zatem spamerzy zarabiali na swojej działalności.

Kasowanie spamerskich wiadomości zajęło administratorom portalu sporo czasu. Były też problemy z płynnością działania strony. Sprawą zajęły się organy ścigania, które przeszukały mieszkania oskarżonych, znajdując w nich włączone komputery, na których działały skrypty.

Sonda
Spam to...
  • poważny problem internetu
  • nic szczególnie szkodliwego
  • coś, co mnie nie obchodzi
wyniki  komentarze

Sprawcy zostali oskarżeniu m.in. o utrudnienie dostępu lub zmianę danych informatycznych, co w istotnym stopniu zakłóciło pracę systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej (art. 269a kk). Postępowanie trwało prawie dwa lata. Najpierw Sąd Rejonowy w Sieradzu skazał sprawców na kary pozbawienia wolności (w zawieszeniu), kary grzywny, dozór kuratora, obowiązek naprawienia szkody, a także częściowo obciążył kosztami postępowania. Przedwczoraj, po rozstrzygnięciu sądu odwoławczego, wyrok stał się prawomocny (zob. e-Prawnik.pl, Spam to nie jest żadne przestępstwo…).

Jak wspomnieliśmy wyżej, ten wyrok trzeba postrzegać jako przełom społeczny, objaw zmian w mentalności organów ścigania. Po raz pierwszy praktyka potwierdziła, że za spamowanie można w Polsce odpowiedzieć, a organy ścigania są w stanie przeprowadzić postępowanie, które doprowadzi do ukarania sprawców.

Godne uwagi jest to, za jakie przestępstwa zostali skazani sprawcy. Nie chodzi tylko o to, czy ktoś rozsyła informacje handlowe. Spamowanie jest szkodliwe, gdyż zakłóca działanie systemów informatycznych, jest w zasadzie formą cyberwandalizmu.

Jeśli w Polsce raz udało się ukarać spamerów, łatwiej będzie to zrobić drugi, trzeci i czwarty raz...

Czytaj: Wrocław: Wyborczy spam ujawnił wyciek z systemu Urbancard?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Blog E-prawnik.pl