Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Polska chce bronić swobody w zarządzaniu internetem - koniec konsultacji ws. ITR

02-10-2012, 08:27

Polski rząd chce bronić swobody internetu, ale jest otwarty na dyskusje m.in. o zarządzaniu internetem przez ITU - taki wniosek przyniosły konsultacje w sprawie Międzynarodowych Regulacji Telekomunikacyjnych (ITR). Są to dokumenty wpływające na kształt całego internetu, a w grudniu może być zatwierdzona ich nowa wersja. To będzie jedna z ważniejszych międzynarodowych rozgrywek o wolny internet.

Międzynarodowe Regulacje Telekomunikacyjne (ITR) to umowy międzynarodowe regulujące zasady świadczenia międzynarodowych usług telekomunikacyjnych. Dziennik Internautów już kilkakrotnie pisał o ich zbliżającej się nowelizacji. Obecna wersja ITR została przyjęta w 1988 r. i z tego powodu wielu polityków uważa, że należy ją "dostosować do współczesnych realiów".

Kraje autorytarne najchętniej skorzystałyby z nowelizacji ITR, aby w większym stopniu powiązać internet z kontrolą państwową. Proponuje się m.in. aby Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU) przejął zarządzanie systemem nazw domen, przydzielaniem numerów i adresów IP. Eric Schmidt z Google stwierdził w przeszłości bez ogródek, że byłaby to katastrofa. Schmidt, podobnie jak wielu innych obserwatorów internetu, uważa, że globalna sieć rozwijała się dzięki unikaniu nadmiernej regulacji i tak powinno pozostać.

Czytaj: ITR: Kto i jak będzie rządził Internetem? Zajrzyjmy do dokumentów

W tym całym zamieszaniu Polska nie ma decydującego głosu. Jesteśmy tylko jednym ze 193 państw należących do ITU.

Rząd Polski podjął jednak działania w celu zapewnienia, że jego stanowisko będzie wypracowane wspólnie ze stroną społeczną. Już na początku sierpnia Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAC) ogłosiło konsultacje w Polsce. Dopiero w sierpniu ruszyły konsultacje organizowane przez ITU.

Kurs raczej na swobodę

Wczoraj MAC podsumowało swoje konsultacje. Wzięły w nich udział głównie firmy (m.in. AT&T, Google, Orange) oraz instytucje rządowe (UKE, kilka ministerstw, ABW), ale wypowiedziały się także instytucje pozarządowe (Fundacja Panoptykon, Fundacja Nowoczesna Polska), branżowe (Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji) oraz osoby prywatne.

Uczestnicy konsultacji generalnie bronili swobody w internecie i nie zgadzali się na zmianę charakteru ITR z dokumentu ogólnego na bardziej szczegółowy i "techniczny". Ostatecznie na podstawie konsultacji rząd wypracował swoje stanowisko, a oto jego najważniejsze elementy:

  1. Rząd RP stoi na stanowisku, że traktat w sprawie ITR powinien mieć charakter ogólnych zapisów. W związku z tym Rząd RP nie popiera szczegółowych zapisów traktatu, zwłaszcza tych narzucających techniczne aspekty komunikacji międzynarodowej. 
  2. Rząd RP jest otwarty na dyskusję na temat przepisów rozszerzających mandat ITU o kwestie związane z internetem dotyczące zarządzania nazwami domen, przydzielaniem numerów i adresów IP, ale rząd RP nie popiera wprowadzenia w ramach ITR zapisów umożliwiających niektórym państwom ograniczanie swobód, praw podstawowych i wolności.
  3. Rząd RP sprzeciwia się rozszerzeniu bezpośredniego obowiązywania traktatu na operatorów (w terminologii ITR „operating agencies”).
  4. Rząd RP popiera dążenie do stworzenia mechanizmów współdziałania państw w celu przeciwdziałania wszelkim zagrożeniom dla bezpieczeństwa i integralności sieci i usług (koordynacji cyberdefence w sferze wymiany informacji) bez przyznawania dodatkowych uprawnień ITU.
  5. Rząd RP popiera wszelkie zapisy odnoszące się do uszanowania Praw Człowieka.
  6. Rząd RP popiera dalsze prace nad propozycjami przeciwdziałającymi działaniom antykonkurencyjnym lub monopolistycznym.
  7. Rząd RP popiera zachowanie zasady neutralności technologicznej w ITR.
  8. Rząd RP popiera zachowanie prawa operatorów telekomunikacyjnych i dostawców usług w zakresie wolnorynkowych wyborów oraz operacyjnej i technologicznej wolności w świadczeniu międzynarodowych usług telekomunikacyjnych.
  9. Rząd RP sprzeciwia się włączeniu przepisów dotyczących porozumień peeringowych czy nałożenia opłat za zakańczanie.
  10. Rząd RP popiera wszelkie zmiany zmierzające do zapewnienia przejrzystego środowiska regulacji oraz dokładnej informacji odnośnie cen usług.  
  11. Rząd RP nie popiera propozycji, które miałyby na celu zobowiązanie Państw Członkowskich w ITR do wprowadzenia przepisów dotyczących spamu w krajowe porządki prawne.

Powyższe stanowisko zgadza się w dużym stopniu z tym, co MAC już wcześniej sądziło na temat ITR. Zmieniła się jedna rzecz i warto to odnotować - polski rząd otworzył się na rozszerzenie mandatu ITU o kwestie zarządzania internetem. To efekt konsultacji, bo wcześniej MAC kategorycznie twierdziło, że nie zgadza się na rozszerzenie uprawnień tej organizacji.

ITR to trudny temat

Trzeba mieć na uwadze, że konsultacje nie były spotkaniem stron o jednakowych poglądach. Pod tym tekstem zamieszczamy dokument, który w formie tabeli przedstawia bardziej szczegółowe opinie poszczególnych organizacji. Dowiemy się z niego, że w kwestii współdziałania w sprawie zagrożeń cyberprzestrzeni wszyscy byli raczej na "tak", ale Google oraz organizacje pozarządowe (Panoptykon, FNP, ISOC PL) byli na "nie". Kwestia cyberbezpieczeństwa jest - szczerze powiedziawszy - dość śliska, o czym świadczą takie choćby inicjatywy, jak odrzucona w USA ustawa CISPA albo "Czysty Internet" w UE. 

Sonda
Jakich efektów nowelizacji ITR najbardziej się spodziewasz?
  • będzie lepiej
  • politycy popsują internet
  • wszystko się jakoś ułoży i będzie po staremu
wyniki  komentarze

Nowe ITR mogą być zatwierdzone na Światowej Konferencji Międzynarodowej Telekomunikacji, która ma odbyć się w dniach 3-14 grudnia 2012 r. w Dubaju. Dokument może być przyjęty na zasadzie konsensusu wszystkich 193 państw należących do Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU). Jeśli będą kontrowersje, może dojść do głosowania, w którym każde państwo będzie miało jeden głos.

Jakie są szanse na obronienie swobody internetu? Trudno powiedzieć.

- Rozmawiałem z szefem ITU i wiem, że Związek nie ma intencji ograniczania swobód w internecie. Są jednak kraje, które mogą takie zapisy do ITR proponować. Dziś wiemy, że 90 krajów podziela nasze stanowisko. Jednak sto kolejnych (ITU liczy 193 członków) może mieć pytania, wahania, odrębne zdania – choćby dlatego, że wprowadzają u siebie prawo nakładające ograniczenia na internet – mówił wczoraj minister Michał Boni. - Zmiana ITR może być jednym z trudnych tematów w czasie mojej wizyty w Chinach planowanej na jesień - dodał minister.

Poniżej tabela podsumowująca wyniki konsultacji.

Podsumowanie konsultacji stanowiska do ITR

Czytaj: Schmidt: Traktat ONZ zagraża wolności sieci


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: MAC



Ostatnie artykuły:







fot. Freepik