Serwis Pobieraczek.pl nalicza sobie opłaty już za samo zarejestrowanie się w serwisie. Co się jednak stanie, kiedy w serwisie zarejestruje się osoba niepełnoletnia, która nie wie, jakie będą konsekwencje? Czy Pobieraczek.pl może domagać się pieniędzy od dziecka? Dziennik Internautów pytał o to prawnika w związku z listem Czytelnika.
Poniższy list Czytelnika dotyczy serwisu Pobieraczek.pl, o którym w Dzienniku Internautów pisaliśmy dwukrotnie. W pierwszym tekście opisywaliśmy model działania Pobieraczka, który można uznać za kontrowersyjny. W drugim artykule wspominaliśmy o tym, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie w tej sprawie. Teraz Czytelnik DI zwrócił uwagę na nowy problem związany z Pobieraczkiem.
List Czytelnika z 6 sierpnia 2009
Piszę w następującej sprawie. W lipcu tego roku, czyli jakieś trzy tygodnie temu mój 11-letni syn zarejestrował się bez mojej wiedzy na stronie Pobieraczek.pl. Gdy wczoraj żona przeglądała komputer syna, zauważyła w poczcie poniższy list z groźbą windykacji ze strony Pobieraczek.pl.
Jako rodzic nic nie wiedziałem o całej sprawie i jestem bardzo zły na syna, że bez mojej zgody zarejestrował się w internecie na nieznanej stronie, ale także nie rozumiem sytuacji z naliczaniem mi opłaty, kiedy nie wiem, za co miałbym płacić?
Zapoznałem się z wpisami na Państwa stronie i widzę, że firma Pobieraczek.pl to Eller Service S.C., 80-350 Gdańsk, ul. Chłopska 72 działa na jakichś dziwnych i niezrozumiałych dla mnie zasadach i chyba jednak nie całkiem legalnie.
Co Państwa zdaniem powinienem teraz zrobić? Sam nie wiem? Osobiście uważam, że właściwymi organami w tej sprawie powinny być w tej sprawie policja i sąd badający legalność działań owego Pobieraczka. Co Państwo radzicie?
Dziennik Internautów spytał prawnika o to, czy umowa zawarta z osobą niepełnoletnią w takim trybie, w jakim robi to Pobieraczek.pl, może być uznana za ważną. Odpowiedzi udzielił Marcin Błaszyk, prawnik SLC, współautor bloga: http://blaszyk-jarosinski.pl.
– Wszystko zależy od tego, ile lat ma osoba małoletnia. Osoby do trzynastego roku życia nie mają zdolności prawnej. Czynność prawna (także zawarcie umowy na odległość), dokonana przez osobę, która nie ma zdolności do czynności prawnych, jest nieważna, chyba że czynność ta dokonywana jest w drobnych sprawach życia codziennego, np. zakup ciastka w cukierni. Jeżeli więc umowę zawiera za pośrednictwem sieci internet osoba nieletnia poniżej lat trzynastu, to umowa taka jest nieważna – mówi Marcin Błaszyk.
Powyższe wyjaśnia sprawę naszego Czytelnika, którego syn ma 11 lat. Co by się jednak stało, gdyby syn był starszy?
- Osoby małoletnie, które ukończyły lat 13, mają ograniczoną zdolność do czynności prawnych i aby zawarły umowę konieczna jest zgoda ich przedstawiciela ustawowego. Taka zgoda nie jest wymagana, jeżeli umowa miałaby dotyczyć drobnych bieżących spraw życia codziennego, rozporządzenia zarobkiem małoletniego lub rozporządzenia przedmiotami majątkowymi oddanymi małoletniemu do swobodnego użytku. Jeżeli do dokonania czynności prawnej przez małoletniego wymagana jest zgoda opiekuna prawnego (rodzica), to czynność taka jest nieważna, jeżeli opiekun prawny nie potwierdzi dokonania takiej czynności - tłumaczy prawnik.
Marcin Błaszyk dodaje, że jeżeli czynność prawna dokonana przez małoletniego jest nieważna, to serwis nie może domagać się od niego ani od jego rodziców pieniędzy. Nie może się również domagać pieniędzy w przypadku, gdy zawarto umowę pod wpływem błędu (co mogło mieć miejsce ze względu na zamieszczone w serwisie reklamy).
Gdyby umowa była ważna i nie można byłoby uchylić się od skutków jej zwarcia, małoletni ma obowiązek zapłacić. Jeżeli nie stać go na to, obowiązek zapłaty spoczywał będzie na jego opiekunach prawnych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|