Hirek Wrona w ramach akcji "Bądź świadomy" rzekomo uczy młodzież praw autorskich, niestety z pominięciem tak istotnych zjawisk, jak dozwolony użytek i wolne licencje. Ludzie związani z Partią Piratów przygotowują w odpowiedzi własną akcję "Bądź bardziej świadomy". My chcemy przy okazji spytać, czy ta alternatywna akcja też uzyska wsparcie ministerstwa kultury?
reklama
Wczoraj Dziennik Internautów pisał o starcie kolejnej edycji akcji "Bądź świadomy". Jest to akcja prowadzona w szkołach przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Związku Producentów Audio-Video.
Teoretycznie akcja "Bądź świadomy" ma uświadamiać młodzież w kwestii praw autorskich. Praktycznie ta edukacja jest niepełna, bo organizatorzy akcji skupiają się na przekonywaniu, że legalny jest tylko ten, kto kupuje płyty, a ten, kto nie kupuje, to złodziej. Rzeczywistość jest nieco inna. Z kultury możemy korzystać za darmo i legalnie, choćby dzięki dozwolonemu użytkowi. Możemy też legalnie kopiować dzieła.
Ostatecznie akcja "Bądź świadomy" bardziej przypomina propagandę przemysłu rozrywkowego niż akcję edukacyjną. Problem ten opisaliśmy szerzej w tekście pt. Minister wierzy, że piractwo podnosi cenę kultury. "Mamy jeszcze sporo do zrobienia" - mówi.
Ludzie skupieni wokół Partii Piratów postanowili odpowiedzieć na działania MKiDN i ZPAV. Uruchomili oni akcję pn. Bądź bardziej świadomy. Niestety w ramach tej akcji nie będzie raczej prelekcji w szkołach. Akcja będzie toczyć się głównie w internecie, jednak jeśli zainteresowanie sprawi, że zajdzie potrzeba, to odpowiedni przedstawicieli mogą pojawić się w mediach lub na konferencjach bądź odczytach, na których poruszana będzie podobna tematyka - czytamy w komunikacie organizatorów akcji, który trafił do redakcji DI24.pl.
Strona akcji znajduje się pod adresem www.badzbardziejswiadomy.pl. Ruszyła też strona akcji na Facebooku. W chwili obecnej widać, że wszystko jest w powijakach, w zasadzie najłatwiej wykazać pewne braki w tej akcji, ale cel akcji jest godny uwypuklenia. Piraci chcą pokazać, że już dziś prawo autorskie to nie tylko prawo ograniczania dostępu do kultury pod warunkiem bezwzględnych opłat.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wspiera akcję "Bądź świadomy". Automatycznie nasuwa się pytanie o to, czy istniałaby możliwość wsparcia akcji "Bądź bardziej świadomy". Nie wiemy, czy jej organizatorzy życzyliby sobie wsparcia MKiDN, ale i tak musimy o to spytać.
Dziennik Internautów spytał rzecznika MKiDN o to, czy istniałaby możliwość wsparcia akcji, ewentualnie jakie warunki musieliby spełnić jej organizatorzy, aby uzyskać wsparcie. Czekamy na odpowiedź.
Zadajemy to pytanie, by dowiedzieć się, czy ministerstwo kultury chce wspierać debatę o prawie autorski, czy też jest to instytucja realizująca tylko życzenia przemysłu rozrywkowego.
Oczywiście wiele osób już teraz powie, że MKiDN to instytucja raczej uległa wobec branży rozrywkowej i wydawniczej. Pokazała to nie tylko burza wokół ACTA, ale przede wszystkim wpadka, jaką była chęć nałożenia na aparaty cyfrowe opłat (1% ceny), które byłyby przekazywane wydawcom.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|