Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Jeden z ciekawszych projektów Microsoftu został przedwczoraj udostępniony do powszechnego użytku. W nowej wersji serwisu Photosynth - po zainstalowaniu odpowiedniego plugina do przeglądarki i aplikacji desktopowej - użytkownik może tworzyć własne obrazy 3D. Narzędzie analizuje załadowane zdjęcia, znajduje części wspólne i generuje trójwymiarowe modele.

robot sprzątający

reklama


Technologię Photosynth po raz pierwszy zaprezentowano na konferencji Siggraph 2006 w Bostonie, potem można było w internecie oglądać z różnych perspektyw zbiory zdjęć przedstawiające m.in. katedrę Notre Dame w Paryżu czy plac Świętego Marka w Wenecji. Przed dwoma dniami Microsoft Live Labs umożliwił tworzenie trójwymiarowych obrazów na podstawie własnych zdjęć wszystkim chętnym.

Zainteresowanie platformą Photosynth było tak duże, że serwery koncernu z Redmond nie wytrzymały obciążenia i pierwszego dnia działania usługi strona przez kilka godzin była niedostępna - donosi courier-journal.com. Czym konkretnie Microsoft próbuje przyciągnąć użytkowników?

Po zalogowaniu się w serwisie otrzymujemy bezpłatnie 20 GB pamięci online, co ma wystarczyć na około 60 kompozycji złożonych ze 150–200 zdjęć. Microsoft zaleca używanie 20-200 nakładających się na siebie fotografii (im więcej zdjęć, tym lepszy efekt końcowy, ale i dłuższy czas oczekiwania). Najbardziej aktywni użytkownicy mają szansę na poszerzenie udostępnionej im przestrzeni dyskowej. Istnieje także możliwość umieszczania gotowych obrazów 3D na własnych stronach internetowych.

Aby korzystać z Photosyntha trzeba zainstalować specjalną aplikację desktopową i opracowaną przez Microsoft wtyczkę do przeglądarki (obsługiwane są Internet Explorer 7 oraz Firefox 2 i 3). Oba komponenty znajdują się w jednym pliku instalacyjnym, który można pobrać ze strony projektu.

Własne kompozycje mogą tworzyć jedynie użytkownicy systemów Windows XP oraz Windows Vista - Microsoft zastrzega, że posiadacze Maców nie uruchomią programu za pomocą Parallels lub innych wirtualnych maszyn, jedynym rozwiązaniem jest Boot Camp. Pozostałe wymagania systemowe to co najmniej 256 MB pamięci operacyjnej (zalecane 1 GB) oraz karta graficzna zgodna sprzętowo z DirectX 7, choć narzędzie powinno działać także na niektórych modelach zgodnych z DirectX 6.

Pierwsze wrażenia dotyczące usługi są raczej pozytywne. Grzegorz Marczak na blogu AntyWeb pisze: "Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem niektórych onlinowych produktów Microsoftu - pomysły, jakie wdrażają są ciekawe i innowacyjne, a ich produkty końcowe wyglądają na kompletne i dobrze przemyślane. Nie wiem tylko, czy wszystko to idzie w parze z jakością i bezawaryjnością - o tym będę mógł powiedzieć więcej, jak sprawdzę ten i kolejne realizacje pochodzące od MS".


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij