Jeśli chcesz spróbować czegoś nowego w codziennej pielęgnacji twarzy, wypróbuj tę formę peelingu. Jest on bezpieczny, nie podrażnia, nie powoduje zaczerwienienia (chyba, że pojawi się alergia). Jego działanie opiera się na bazie enzymów roślinnych jak keratolina, papaina czy bromelaina, pochodzących m.in. z ananasa, jagód, granatu i kompleksu enzymatycznych białek, znajdujących się na ścianach komórkowych drożdży. Dzięki nim martwy naskórek zostaje usunięty  w sposób delikatny, poprzez rozpuszczenie jego warstwy rogowej.

Peeling enzymatyczny ma inną konsystencję niż peeling ziarnisty. Przypomina maseczkę, nie zawiera drobinek ściernych, nakłada się go na twarz, szyję i dekolt bez pocierania. Po 5-10. minutach należy spłukać go letnią wodą. Po wykonaniu zabiegu Twoja skóra nabierze blasku, będzie wygładzona i nabierze zdrowego kolorytu. Lepiej też wchłonie substancje nawilżające czy regenerujące, podane w kremie, maseczce czy ampułkach.

Jeśli masz skórę trądzikową, tłustą lub mieszaną, także możesz stosować taką formę peelingu. Ma on trochę inny skład, ponieważ stężenie enzymów jest większe niż w preparatach do cery suchej i wrażliwej. Brak drobinek ścierających naskórek powoduje, że peeling ten jest bezpieczny także dla Ciebie. Nie rozniesiesz bakterii po całej twarzy, natomiast doskonale nawilżysz skórę i wygładzisz. Kurację w przypadku cery tłustej i z problemem trądziku watro powtarzać nawet dwa razy w tygodniu. W przypadku cery suchej i naczynkowej zaleca się nakładanie peelingu raz w miesiącu.

Warto wypróbować ten rodzaj kuracji twarzy, szyi i dekoltu. Być może Twoja skóra uzyska lepszą kondycję po peelingu enzymatycznym, lżejszym, aplikującym jej odżywcze enzymy roślinne. Możesz też stosować dwa peelingi wymiennie i obserwować, które z nich lepiej służą skórze.