Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów Parlamentu Europejskiego przyjęła w poniedziałek, w stosunku 30-1 przy dwóch osobach nieobecnych, raport o szkodliwości nowych form reklamy w internecie. Dotyczy on m.in. reklamy kontekstowej, czyli uzależnionej od tego, co w danej chwili robi internauta. Jest to część działań mających na celu dostosowanie unijnego prawa do nowych okoliczności.

>> Czytaj także: KE pozywa Zjednoczone Królestwo za reklamy kontekstowe

Co prawda, od roku 2005 obowiązuje dyrektywa o nieuczciwych praktykach handlowych, jednak rzeczywistość zmienia się szybciej niż legislacja. Raport autorstwa francuskiego europosła Philippe'a Juvina zwraca uwagę, że reklama kontekstowa poważnie narusza prywatność internautów. Mamy bowiem do czynienia ze śledzeniem działań bądź położenia konkretnych osób, by dostarczyć im spersonalizowane reklamy.

Zaapelowano w nim o jak najszybsze wdrożenie do reklam w sieci słów "reklama kontekstowa" z wyjaśnieniem, czym ona właściwie jest. W raporcie wezwano także Komisję Europejską oraz Państwa Członkowskie do zapewnienia, by różne poziomy informacji o konsumentach przechowywane były w osobnych bazach. Konsumenci muszą mieć także dostęp do pełnej informacji o tym, kto, w jaki sposób i w jakich celach wykorzystuje zebrane o nich dane.

Uwagę poświęcono także reklamie ukrytej, np. na forach internetowych, gdzie internauci dzielą się linkami i opiniami o towarach czy usługach. Nie zawsze są to jednak konsumenci - taka informacja może ich wprowadzać w błąd. Nietrudno także w taki sposób zniszczyć reputację firmy. Komisja chce także stworzenia systemu oznaczania stron internetowych w zależności od tego, czy spełniają wymagania w zakresie ochrony danych osobowych.

Raport zostanie przedstawiony na forum Parlamentu Europejskiego w grudniu.

>>> Czytaj: Neutralność sieci w UE - Komisja podsumowuje konsultacje