Mówi się, że żyjemy w czasach schyłku drukowanych czasopism, ale magazyn Linux Voice to dowód na to, że nie każde takie czasopismo jest skazane na porażkę.

O Linuksie na papierze? Ludzie tego chcą

Linux Voice to czasopismo o oprogramowaniu open source. Taki produkt wydaje się bardzo niszowy i pozbawiony przyszłości, więc niejeden wydawca bałby się w coś takiego inwestować. Czterej twórcy Linux Voice postanowili więc zwrócić się do internautów z prośbą o pieniądze na projekt. Kampanię uruchomiono w serwisie Indiegogo. Oczekiwano zebrania 90 tys. funtów, a zebrano ponad 127 tys. 

Udana kampania to nie wszystko. Projekty finansowane społecznościowo mogą być niewypałami, tak jak opisywany niedawno myIDkey.

Na szczęście Linux Voice okazał się projektem udanym. Wczoraj jego twórcy poinformowali, że mają ponad 3 tys. prenumeratorów, ich czasopismo sprzedaje się także w sklepach, a oni sami zmienili się z grupy zapaleńców w prawdziwych wydawców. Ujawnili też, że Linux Voice ma przyzwoite pieniądze na działalność i wykazuje przyzwoity przychód.

Źródła sukcesu?

Co mogło być źródłem sukcesu? Możecie zapoznać się z historią projektu w artykule na stronie Linux Voice. Zrozumiecie wówczas, że twórcy Linux Voice nie spieniężyli wyłącznie pomysłu na gazetę. Stworzyli produkt, który ludzie mogli pokochać.

Linux Voice ma nie tylko opisywać open source, ale też realizować pewne idee tego ruchu. Twórcy gazety obiecali, że 50% zysków przekażą na wybrane przez czytelników projekty open source. Obiecali też, że treści z czasopisma po 9 miesiącach będą publikowane na otwartej licencji (CC-BY-SA).

Ponadto twórcy Linux Voice przekonali się, że sukces w crowdfundingu nie zależy od tradycyjnych mediów. Ich zdaniem należy zabiegać o przychylność wpływowych osób, które mogą pochwalić projekt. Znacznie trudniej jest skupić na sobie uwagę mediów takich, jak gazety czy telewizja. Trzeba też mieć na uwadze, że projektów crowdfundingowych jest coraz więcej, więc trzeba się przebić czymś naprawdę ekscytującym.

Sami możecie się przekonać, jakim produktem jest Linux Voice. Na jego stronie znajdziecie darmową próbkę. Historia tego projektu wydaje się bardzo inspirująca i pokazuje, że dzięki istniejącym możliwościom można pchnąć do przodu projekty pozornie skazane na porażkę. Twórcy Linux Voice podkreślają, że pomógł im nie tylko crowdfunding. Drukowanie jest dziś tańsze, łatwiej o tanie biuro, pojawiają się różne usprawnienia dla początkujących firm. To wszystko może pomóc. 

Więcej o open source w DI