Anton Surapin, białoruski student dziennikarstwa, któremu za publikację w sieci zdjęć pluszowych misiów groziło 7 lat więzienia, nie musi już obawiać się kary.
reklama
Rok temu pisaliśmy w Dzienniku Internautów o „desancie pluszowych misiów”, którego dokonali pracownicy szwedzkiej agencji reklamowej Studio Total. 4 lipca 2012 roku, przelatując jednosilnikowym samolotem nad Iwieńcem, pomiędzy Mińskiem a granicą litewską, rozrzucili oni około 800 pluszowych misiów trzymających transparenty w obronie wolności słowa na Białorusi.
Zdjęcia tych misiów zostały opublikowane na stronie Belarusian News Photos, którą prowadził Anton Surapin. Kilka dni później 20-letni wówczas student został zatrzymany pod zarzutem „współudziału w przestępstwie” (art. 16 kodeksu karnego Republiki Białorusi) oraz „organizowania nielegalnej migracji” (art. 371). Na nic się zdały zapewnienia Szwedów, że oskarżony nie był w żaden sposób związany z zorganizowaną przez nich akcją. Białoruskie KGB chciało ich zresztą przesłuchać na miejscu, ale w obawie o swoje bezpieczeństwo przedstawiciele Studio Total zrezygnowali z przyjazdu do Mińska.
Surapin został następnie warunkowo zwolniony z aresztu, otrzymał jednak zakaz opuszczania rodzinnego Słucka bez zezwolenia KGB. Zabroniono mu też udzielania jakichkolwiek informacji związanych z przebiegiem śledztwa.
Jak podaje Amnesty International, 28 czerwca br. białoruski Komitet Bezpieczeństwa Państwa wydał oświadczenie, w którym poinformował o zamknięciu śledztwa w sprawie „desantu pluszowych misiów”. Oskarżenia przeciw studentowi dziennikarstwa zostały wycofane. Zniesiono wymaganą kaucję, pozwolono mu na opuszczenie kraju i zwrócono sprzęt skonfiskowany podczas przeszukania. Co ciekawe, w sieci można znów znaleźć opublikowane przez Surapina zdjęcia misiów.
Z zarzutów został ponadto oczyszczony Siergiej Baszarimau, którego - tak jak Surapina - oskarżono o pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy. Wynajął on mieszkanie dwóm współpracownikom szwedzkich pilotów, którzy przybyli do Mińska dwa dni przed akcją i wyjechali natychmiast po jej zakończeniu. KGB nie dopatrzyło się związku między nim a „misiowym wybrykiem”.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Muzyk z Radiohead bojkotuje Spotify. Czy dzięki temu osiągnie większy sukces?
|
|
|
|
|
|