Czy to możliwe, aby serwis, taki jak Google News publikował każdą informację, jaką tylko sobie wymyślimy? Pewien piętnastolatek przekonał się, że tak...
reklama
Wszystko za sprawą serwisu I-Newswire, który umożliwia firmom łatwe i szybkie publikowanie swoich informacji prasowych. Zazwyczaj serwisy tego typu są płatne, ale I-Newswire jest darmowy, a dodanie informacji prasowej zajmuje dosłownie chwilkę. Co ważne - serwis do niedawna był indeksowany przez Google News.
Richard Wiggins, autor bloga Wigblog, zauważył, że I-Newswire może być wykorzystywany do zaśmiecania Google News. Swoje wnioski Wiggins opisał, a to stało się inspiracją dla piętnastoletniego Toma Vendetty.
Młodzieniec ten opublikował na I-Newsire fałszywą informację prasową pochodzącą rzekomo od Google. Była w niej mowa o tym, że Vendetta został zatrudniony przez kalifornijską firmę przy naprawie błędu w Gmail.
Za pomocą serwisu Google informacja rozeszła się po sieci i narobiła nieco zamieszania. Vendetta już zdementował "informację" i przeprosił, ale niedługo po jego wybryku ktoś znowu użył serwisu I-Newswire w podobny sposób. Na Google News pojawiła się kolejna fałszywa informacja mówiąca o śmierci znanego aktora - Willa Ferrella. Poruszyła ona wiele osób, w tym znajomych "zmarłego".
Efektem całej sprawy jest to, że serwis Google News nie będzie już prezentował informacji zawartych w I-Newswire. Zastanawiające jest tylko to, czy w przyszłości nie znajdą się podobne "luki" w przekazach informacyjnych.