Do funkcjonariuszy od początku roku wpływały informacje dotyczące działającego w internecie oszusta. Podejrzany mężczyzna został namierzony przy współpracy obsługi serwisu aukcyjnego.

Jak się okazuje, zatrzymany szczecinianin wystawiał na aukcje sprzęt elektroniczny, a nawet samochody osobowe - donosi policja. Po wygraniu aukcji oraz wpłacie przez kupującego pieniędzy na konto sprzedawcy, 19-latek zrywał kontakt ze zwycięzcą aukcji. W ten sposób działał od początku roku.

Początkowo fałszywe aukcje prowadził na swoim prawdziwym koncie. Kiedy jednak zagościły przy nim negatywne opinie, wystawione przez oszukanych klientów, chłopak postanowił działać poprzez nowe konta. Zakładał je na fikcyjne nazwiska, podając przy tym adresy sąsiadów, z których skrzynek pocztowych prawdopodobnie wykradał kody aktywacyjne.

Kamil B. był wyjątkowo uparty - kiedy z powodu oszustw działalność na aukcjach stała się dla niego uciążliwa, przerzucił się na fora internetowe. Tam wyszukiwał swoje ofiary - osoby zainteresowane jakimś sprzętem, kontaktował się z nimi, oferując pożądany towar i po wpłacie na konto zrywał kontakt, nie wysyłając zamówionego towaru.

Mężczyzna posługiwał się nie tylko kilkoma kontami aukcyjnymi, ale także bankowymi. Policja po przeszukaniu jego mieszkania, oprócz komputera, zabezpieczyła dokumentację świadczącą o założeniu przez 19-latka kilku kont bankowych, na które poszkodowani wpłacali pieniądze.

Podejrzany został niedawno zatrzymany przez policję w Szczecinie i postawiono mu wstępne zarzuty. Stróże prawa szacują, że oszukał co najmniej 70 osób. Kwota, jaką wyłudził, nie jest jeszcze znana. Wobec 19-letniego Kamila B. zastosowano dozór policyjny. Będzie on musiał stawiać się dwa razy w tygodniu w komisariacie. Za oszustwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.