Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Opera zmienia silnik na Webkit i być może szykuje się do przejęcia

13-02-2013, 12:27

Zmiana silnika przeglądarki Opera i przekroczenie progu 300 mln użytkowników - te rzeczy zapowiedziała dziś firma Opera Software. Poza tym pojawiły się kolejne pogłoski o przejęciu firmy, związane ze sprzedażą udziałów założyciela.

robot sprzątający

reklama


Opera zazwyczaj kojarzy się z przeglądarką, która na komputerach biurkowych ma kilka procent użytkowników. Prawdziwa siła Opery tkwi jednak w urządzeniach mobilnych oraz w wieloplatformowości, która sprawia, że Operę da się spotkać np. w telewizorach. Przeglądarki Opery zdobyły szczególną popularność dzięki kompresji przesyłanych danych, co pozwala na obniżenie kosztów mobilnego przeglądania sieci.

Dziś rano Opera Software ogłosiła osiągnięcie pułapu 300 milionów użytkowników, którzy w ciągu miesiąca korzystają z jej różnych przeglądarek.

- Trzysta milionów to pierwsze okrążenie, ale wyścig trwa – powiedział Lars Boilesen, prezes Opera Software. – Na ostatniej prostej, prowadzącej do tej liczby, zanotowaliśmy największe w naszej historii przyspieszenie wzrostu liczby użytkowników. Teraz wrzucamy kolejny bieg, by zdobyć większy kawałek tortu na rynku smartfonów.

grafika

Opera przechodzi na Webkit 

Zmiana biegu to nie najlepsza motoryzacyjna metafora. W rzeczywistości Opera ma zamiar wymienić cały silnik w swoich produktach. Przeglądarki z Norwegii będą stopniowo przechodzić na silnik WebKit i Chromium. Ta zmiana dokona się w większości nadchodzących wersji przeglądarki na smartfony i komputery.

Dyrektor technologiczny Opery Håkon Wium Lie stwierdza, że "silnik WebKit jest bardzo dobry" i spełnia wymagania Opery w zakresie wspierania standardów. Jego zdaniem bardziej sensowne od rozwijania własnego silnika jest angażowanie ekspertów Opery do współpracy z projektami open source i udoskonalanie Webkita/Chromium.

Pierwsze efekty zmian mają być zaprezentowane już w tym miesiącu na targach Mobile World Congress w Barcelonie.

Przygotowanie do przejęcia?

W tle informacji o nowym silniku pojawiają się jeszcze spekulacje na temat przyszłości Opera Software. Norweski serwis Digi.no podaje, że założyciel firmy Opera Software Jon von Tetzchner sprzedał akcje firmy warte 180-200 mln koron norweskich (ponad 32 mln dolarów). Prasa doszukała się tej informacji w oficjalnych oświadczeniach udziałowców (zob. Gründer selger Opera-aksjer).

Sonda
Zmiana silnika wyjdzie Operze na zdrowie?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Co chyba najciekawsze, Jon von Tetzchner ma teraz 5,18% udziałów w Operze, a więc mniej niż potrzeba do zablokowania ewentualnego przejęcia. Z tego powodu prasa sugeruje, że wyzbycie się udziałów jest przygotowaniem do sprzedania Opery.

O przejęciu Opery plotkowano już w maju ubiegłego roku, a jako potencjalnego nabywcę wskazywano Facebooka. Szczerze powiedziawszy, to by miało sens, choćby ze względu na mobilne technologie Opery. Facebook jest dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek zależny od użytkowników mobilnych, co potwierdziły dane ujawnione przy wynikach finansowych.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E