Polska wciąż nie potrafi uruchomić spójnego i sprawnego systemu obsługi numeru 112. Działający obecnie system zastępczy jest nieskuteczny. Zdarzało się, że informacje o położeniu abonenta są podane z dokładnością 20-100 km. Szanse na poprawę sytuacji przed Euro 2012 są niewielkie - ocenia Najwyższa Izba Kontroli, która skontrolowała działania MSWiA w zakresie wdrażania numeru alarmowego 112.
reklama
NIK skontrolowała system obsługi numeru 112 w okresie od 2007 do 2009 roku. W tym czasie pięciu kolejnych ministrów MSWiA "działało w sposób niespójny, zaprzepaszczając wysiłki i dokonania poprzedników". Niespójność dotyczyła rozwiązań prawnych, organizacyjnych i technicznych.
- Nawet groźba zastosowania przez Komisję Wspólnot Europejskich sankcji wobec Polski nie spowodowała podjęcia przez rząd bardziej dynamicznych i konsekwentnych działań - czytamy w komunikacie NIK.
Izba zwraca uwagę na to, że tymczasowe rozwiązanie lokalizowania osób dzwoniących po pomoc, nad którym prace rozpoczęto w sierpniu 2007 r., zaczęło działać dopiero po 12 miesiącach. Nie uwzględniono w nim operatorów sieci stacjonarnych innych niż TP, a więc pominięto 26,7% abonentów telefonii stacjonarnej.
Obecny system nie gwarantuje dyżurnym Państwowej Straży Pożarnej i Policji szybkiego uzyskiwania informacji od operatorów. W sieci Play jedynie 20% wywołań numeru 112 zakończyło się uzyskaniem od operatora informacji o lokalizacji osoby potrzebującej pomocy. W sieciach Orange i Plus dotyczyło to 60% połączeń.
Jeśli już udało się uzyskać informacje lokalizacyjne, to ze względu na ich niedokładność nie były w pełni przydatne. Operatorzy telekomunikacyjni podawali je bowiem z dokładnością od 100 m do 10,5 km, a w skrajnych przypadkach nawet od 20 km do 100 km.
Operatorzy przekazywali informacje w czasie od 2 do 6 minut, a w skrajnych przypadkach nawet po upływie 2 godz. i 40 minut. Często brak było w ogóle możliwości połączenia się z numerem alarmowym 112. Prawie co dziesiąta taka próba w sieci TP była nieskuteczna.
Izba pozytywnie oceniła działania Komendantów Głównych Państwowej Straży Pożarnej i Policji oraz wojewodów. Zapewnili oni ciągłość obsługi wywołań alarmowych mimo trudności. NIK pozytywnie ocenia również działania Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który dobrze nadzorował wypełnianie przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązku bezpłatnego udostępniania numeru alarmowego 112.
NIK uważa, że proces opracowania ostatecznej koncepcji systemu powiadamiania ratunkowego powinien być objęty szczególnym nadzorem premiera. Po zakończeniu kontroli NIK Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpoczął po raz kolejny prace nad modyfikacją jej założeń. Polska może nie spełnić wymogów unijnej dyrektywy. Dodatkowo numer 112 może nie działać jak należy w trakcie mistrzostw Euro 2012.
Szczegółowe informacje o kontroli NIK można znaleźć w dokumencie na stronach Izby pt. Informacja o wynikach kontroli funkcjonowania numeru alarmowego 112 na terenie Polski (PDF, 92 strony).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|