Migreny, ból oczu, a w najlepszym wypadku rozmazany obraz – wszystkie te objawy mogą wiązać się z oglądaniem filmów trójwymiarowych. Według optometrystki Agnieszki Lembowicz na „ślepotę stereoskopową” może cierpieć nawet co dziesiąty człowiek.
reklama
Jak twierdzą okuliści z kliniki Okulus, najwięcej pacjentów zgłaszających problemy z oglądaniem filmów w trójwymiarze zaczęło zgłaszać się po premierze filmu Avatar, który właściwie zapoczątkował na dobre erę filmów 3D w Polsce. Ból głowy i oczu to tylko niektóre ze zgłaszanych objawów. Najczęściej jednak pacjenci skarżą się na brak jakiegokolwiek efektu trójwymiarowości – mówi dr Iwona Filipecka, specjalizująca się w diagnostyce okulistycznej.
Na czym polega widzenie stereoskopowe? Najprościej tłumacząc, jest to widzenie przestrzenne, gdy zarówno jedno, jak i drugie oko współpracują ze sobą. W efekcie 3D obraz lewy widziany jest tylko przez lewe oko, a obraz prawy tylko przez oko prawe. Dzięki połączeniu tych dwóch, nieznacznie różniących się obrazów w naszej korze mózgowej możliwe jest stereoskopowe widzenie głębi. Jest wiele przyczyn, z powodu których nie wszyscy są w stanie zobaczyć efekty 3D.
– Ponieważ widzenie stereoskopowe jest zjawiskiem obuocznym, nie zobaczą go osoby jednooczne. Czasami jednak wystarczy już znaczna dominacja jednego oka, żeby mieć problem z widzeniem przestrzennym. Jeśli widzenie jednego oka jest znacznie osłabione z powodu niedowidzenia, dużej wady wzroku, chorób plamki lub znacznego obniżenia przezierności ośrodków optycznych, stereopsja będzie niemożliwa. Podobnie w przypadku niektórych zezów, kiedy zaburzony jest mechanizm obuocznego widzenia pojedynczego. Czasami też nie ma wyraźnej przyczyny braku widzenia stereoskopowego – mówi Agnieszka Lembowicz z kliniki Okulus.
W niektórych przypadkach, zwłaszcza u małych dzieci, można wyćwiczyć funkcję obuocznego widzenia. Stosuje się wczesną korekcję wady wzroku, leczenie niedowidzenia, ćwiczenia jednoczesnej percepcji z fuzją o odpowiednim zakresie w kierunku konwergencji, ćwiczenia zwiększające zakres konwergencji i akomodacji. Gdy podczas tych ćwiczeń uda się uzyskać odpowiednie wyniki, należy przystąpić do konkretnych ćwiczeń widzenia stereoskopowego.
– Czasami proste ćwiczenia domowe, takie jak czytanie z pałeczką, nawlekanie guzików na nitkę, składanie klocków, ćwiczenia dwojenia fizjologicznego czy przyglądanie się obrazkom stereoskopowym w odpowiedni sposób, mogą przyczynić się do pobudzenia widzenia przestrzennego. Takie ćwiczenia sprawdzają się też u osób, u których widzenie przestrzenne nie wykształciło się bez wyraźnej przyczyny i można próbować je stosować nawet u osób dojrzałych – przekonuje Agnieszka Lembowicz.
Problem zdaniem specjalisty może być dość powszechny. Nieoficjalnie powstało nawet określenie braku zdolności postrzegania obrazów 3D. Szacuje się, że tzw. ślepota stereoskopowa dotyczy nawet 12 proc. populacji – mówi Agnieszka Lembowicz.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|