Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nie daj się złapać na Walentynki!

09-02-2006, 15:31

17 procentowy wzrost liczby internetowych serwisów randkowych na świecie może być wynikiem wzmożonej działalności zorganizowanych grup przestępczych działających w internecie - ostrzega firma ISS w związku ze zbliżającym się dniem Świętego Walentego.

robot sprzątający

reklama


Internet Security Systems (ISS), amerykański producent rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa sieci, przeprowadził badanie internetowych serwisów randkowych na świecie.

Badanie ujawniło, że liczba serwisów oferujących wirtualne randki wzrosła o 17 procent w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Firma ISS jest przekonana, że wzrost ten jest częścią ogólnoświatowego zwiększenia się liczby serwisów internetowych, wykorzystywanych przez twórców złośliwych kodów do przeprowadzania ataków typu phishing i działalności spamerskiej.

W czołówce krajów, które zanotowały najwyższy wzrost serwisów randkowych w ciągu ostatniego roku są: USA (wzrost o 42.9 proc.), Niemcy (wzrost o 20.2 proc.), Chiny (wzrost o 8.9 proc.), Holandia (wzrost o 7.9 proc.) i Rosja (wzrost o 7 proc.). Wśród państw europejskich (za Niemcami i Holandią) stoją: Czechy i Wielka Brytania (wzrost o 1,8 proc.), Polska (wzrost o 0,9 proc.) i Austria (wzrost o 0,5 proc.). Kraje te zajmują odpowiednio 7, 8, 9 i 12 miejsca w ogólnoświatowym rankingu.

W dzisiejszych czasach powszechny jest fakt, że zorganizowane grupy przestępcze działające w internecie wykorzystują popularne święta do przeprowadzania ataków, powiedział Gunter Ollmann, dyrektor organizacji badawczej X-Force w Internet Security Systems. Jest oczywiste, że Dzień Świętego Walentego jest już stałym punktem w kalendarzu internetowych przestępców.

W dni poprzedzające Walentynki, znaczna część e-maili typu phishing będzie skupiona wokół tematu wirtualnych randek. Przestępcy chcą w ten sposób nakłonić użytkowników internetu do odwiedzenia specjalnie spreparowanych stron WWW. Serwisy te służą do zarażenia komputerów ofiar wirusami i programami szpiegującymi. To z kolei pozwala przestępcom przejąć kontrolę nad zainfekowanymi systemami i mieć dostęp do poufnych informacji przechowywanych na twardym dysku komputera takich, jak loginy, hasła, numery kart kredytowych.

Ataki będą z pewnością przybierać różne formy. Bazując na prowadzonych wcześniej obserwacjach ISS, można stwierdzić, że najbardziej powszechne będzie rozsyłanie wiadomości e-mail zawierających podejrzane adresy URL - dodaje Gunter.

W celu zabezpieczenia się przed tego rodzaju atakami, ISS zaleca użytkownikom komputerów zainstalowanie wszystkich dostępnych aktualizacji i poprawek systemów operacyjnych, przeglądarek internetowych i oprogramowania. Ważne jest także zachowanie ostrożności i nie otwieranie niewiarygodnych, niesprawdzonych czy podejrzanych e-maili.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

CSS. 101 wskazówek i trików

Źródło: ISS, Veracomp