Po niemal 80 latach Newsweek - jeden z najbardziej znanych magazynów na świecie - skończy z wersją drukowaną, stawiając na treści cyfrowe dla urządzeń przenośnych. Trudno o tym nie myśleć jak o końcu pewnego produktu albo... ten produkt zmienia tylko nośnik, na którym będzie docierał do klientów.
reklama
Tygodnik Newsweek jest wydawany od roku 1933 i od tego czasu zawsze kojarzył się z drukiem. Przyzwyczailiśmy się do postrzegania go jako tygodnika drukowanego, któremu w pewnym momencie zaczął towarzyszyć serwis internetowy The Daily Beast. Tak już nie będzie. Tina Brown, redaktor naczelna The Newsweek Daily Beast, wczoraj ogłosiła porzucenie wersji drukowanej wraz z początkiem 2013 roku. 31 grudnia tego roku pojawi się ostatni amerykański drukowany numer Newsweeka .
Uwaga: Newsweek Polska ma innego wydawcę, który jedynie korzysta z licencji Newsweek Inc., zatem decyzja amerykańskiego wydawcy nie ma wpływu na polski odpowiednik.
Czytaj: Encyklopedia Britannica: koniec wersji drukowanej (wideo)
Gdy Newsweek porzuci druk, powstanie nowe wydanie cyfrowe o nazwie Newsweek Global. Będzie to jedna, światowa edycja adresowana do odbiorców bardziej wymagających treści, którzy korzystają z urządzeń przenośnych. Będzie dostępna w płatnej subskrypcji na e-czytnikach, tabletach oraz w wersji webowej. Część treści Newsweek Global trafi do The Daily Beast.
Obecnie strona The Daily Beast przyciąga 15 mln unikalnych odwiedzających, co oznacza 70% wzrostu w ciągu ostatniego roku. Duża część tego ruchu jest generowana przez treści Newsweeka. Rośnie też zapotrzebowanie na treści na tabletach - w USA urządzenia te posiada już 70 mln ludzi.
- To ważne, by podkreślić, co oznacza przejście na wersję cyfrową i szczególnie podkreślić, czego to nie oznacza. Przenosimy Newsweeka, ale nie mówimy mu "do widzenia". Pozostajemy oddani Newsweekowi i dziennikarstwu, jakie on reprezentuje. Ta decyzja nie dotyczy jakości marki lub dziennikarstwa (...) chodzi o stawienie czoła ekonomii publikowania w druku i dystrybucji - stwierdziła Tina Brown.
Oczywiście to "stawianie czoła" może być dla niektórych ludzi bolesne. Newsweek z pewnością będzie dokonywał cięć w personelu, ale nie wiadomo, ilu ludzi może stracić pracę.
W Adage.com możemy przeczytać wywiad, którego udzielił Baba Shetty, szef Newsweeka. Shetty wspomniał m.in. o tym, że rezygnacja z wersji drukowanej to wyzwolenie się z ograniczeń, jakie nakłada na gazetę konieczność wydawania treści w tej formie. Dotyczy to również opłat za treści. Shetty zwrócił uwagę na znaczenie mieszanego modelu biznesowego, tzn. oferowania treści bezpłatnych obok usług płatnej subskrypcji. Po prostu coś musi napędzać ruch do usług płatnych. Warto zestawić to stwierdzenie z ostatnimi doniesieniami o porzuceniu paywalla Variety.
Nie wszyscy zgadzają się opinią, że "to nie koniec". Agencja Associated Press w artykule na temat decyzji Newsweeka cytuje eksperta z University of Mississippi School of Journalism, który winą za gorsze wyniki Newsweeka w druku obarcza Tinę Brown. Jego zdaniem redaktor naczelna po prostu pociągnęła Newsweeka w stronę treści cyfrowych. Rzeczywiście tygodniki muszą skupić się na budowaniu poczytności online, ale wiele z nich nadal opiera się na treściach drukowanych. Mimo nacisku na produkcję krótszych i płytszych treści, tygodniki takie, jak The Economist albo The Week, zwiększają swój nakład. Newsweek nie jest jednak jedynym tygodnikiem, którego nakład spada.
Jeśli chodzi o zapewnienia, że "nic się nie kończy", to coś podobnego słyszeliśmy w marcu tego roku. Wówczas wydawca Encyklopedii Britannica również ogłosił, że kończy z wersją drukowaną. Między tygodnikiem a encyklopedią wiele jest różnic, ale jedna rzecz łączy te dwie decyzje o porzuceniu druku - wersje elektroniczne są po prostu tym, czego się dzisiaj używa.
Czytaj: Variety wraca do bezpłatnych treści. Paywalle przychodzą i odchodzą
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|