Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował dziś o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, którego celem jest przeanalizowanie struktury rynku telefonii komórkówej i zasad współpracy operatorów. Urząd podkreśla, że takie postępowanie toczy się zawsze "w sprawie" a nie "przeciwko" operatorom.

Co niepokoi UOKiK?

- Do urzędu dochodzą sygnały od przedsiębiorców oraz ekspertów na temat kształtu rynku telekomunikacyjnego w Polsce. UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, w toku którego zbadane zostanie, czy działania operatorów telekomunikacyjnych dotyczące współpracy w zakresie udostępniania, łączenia oraz współdzielenia sieci telekomunikacyjnych, infrastruktury lub zasobów częstotliwości, nie prowadzą do ograniczenia konkurencji - tłumaczył Jarosław Król, wiceprezes Urzędu.

Poza tym, o czym mówił Jarosław Król, przedstawiciele UOKiK nie podali żadnych bardziej szczegółowych zagadnień, które mogły ich zaniepokoić. Możemy się jednak domyślać, że działania UOKiK mają związek z planowaną aukcją na częstotliwości z pasm 800 MHz i 2,6 GHz.

Komórkowy oligopol może wrócić?

Już w marcu br. na łamach Rzeczpospolitej była prezes UKE Anna Streżyńska pisała o możliwości powrotu do komórkowego oligopolu. Streżyńska wyraziła opinię, że zamiast konkurencji czterech operatorów będziemy mieli dwóch: Networks! (powołana przez Orange i T-Mobile) oraz Polkomtel–P4. Takie - zdaniem byłej prezes UKE - mogą być skutki aukcji na częstotliwości istotne dla LTE.

Zaniepokojenie wyrażała również organizacja Business Centre Club.

- W ostatnich latach (...) wiele trudu kosztowało nas wypracowanie modelu konkurencyjnego działania na rynku 4 dużych operatorów komórkowych (...) Planowana obecnie aukcja na częstotliwości z pasm 800 MHz i 2,6 GHz może tę sytuację zaburzyć prowadząc do powstania (być może) 2 koalicjantów / operatorów przy dominującej pozycji jednego z nich, który będzie mógł dostarczać usługi o lepszej jakości i wyższych przepływnościach (advanced LTE) (...) Warto również zauważyć, iż w długiej perspektywie nie są planowane kolejne aukcje – zatem podjęta decyzja jest niezmiernie istotna i na długi okres przegrupuje układ sił na tym rynku - czytamy w komunikacie BCC z 3 kwietnia.

Co dalej?

Oczywiście my tylko domyślamy się, że działanie UOKiK ma jakiś związek ze wspomnianą aukcją na częstotliwości i towarzyszącymi jej obawami.

Postępowanie wyjaśniające wszczęte przez UOKiK powinno się zakończyć w ciągu 30 dni, ale w sprawach szczególnie skomplikowanych może trwać 60 dni. Jeżeli w trakcie postępowania wyjaśniającego Prezes Urzędu stwierdzi nieprawidłowości, może wszcząć postępowanie w sprawie praktyk ograniczających konkurencję