We wrześniu tego roku Dziennik Internautów informował, że Microsoft i Nokia mają się połączyć. Mówiąc ściślej, Microsoft ma zamiar przejąć część Nokii odpowiedzialną za urządzenia i usługi, co będzie go kosztować 3,79 mld euro. Ponadto gigant ma kupić licencje na patenty Nokii za 1,65 mld euro. W sumie Microsoft ma zapłacić 5,44 mld euro za przejęcie kluczowych zasobów fińskiego producenta telefonów.

Nokia i Microsoft - zielone światło w UE

Wczoraj Komisja Europejska ogłosiła swoją decyzję dotyczącą tego przejęcia. Regulator zgadza się na nią bez zastrzeżeń, gdyż jego zdaniem przejęcie nie zakłóci konkurencji na rynku. Komisja uznała, że działalność obydwu firm ma niewiele punktów wspólnych, a powiązanie produktów Microsoftu z działalnością Nokii nie pozwoli obydwu firmom zdominować innych konkurentów.

Komisja zauważyła również, że:

1. Microsoft raczej nie ograniczy dostarczania systemów Windows innym producentom po tej transakcji i jego udział w rynku systemów mobilnych będzie ograniczony;
2. Microsoft raczej nie ograniczy dostarczania swoich mobilnych aplikacji i innych programów (jak Skype);
3. Microsoft nie będzie miał możliwości ograniczenia interoperacyjności konkurencyjnych urządzeń mobilnych z Exchange Server. Wciąż mały udział w rynku urządzeń mobilnych nie pozwala firmie na coś takiego.

KE przyjrzy się Nokii i jej patentom

Komisja podkreśliła przy tym, że nie ma obaw co do obecnie przeprowadzanej transakcji, ale będzie uważnie przyglądała się temu, co robi Nokia ze swoimi patentami. Rzeczą wzbudzającą pewne obawy może być to, w jaki sposób Nokia po transakcji będzie udzielała licencji na swoje patenty związane z technologiami mobilnymi. Jeśli firma będzie próbowała nadużywać wynikającej z tego pozycji, Komisja może interweniować.

Microsoft ma zgodę na przejęcie Nokii nie tylko w Unii. Nieco wcześniej decyzję w tej sprawie wydała amerykańska Federalna Komisja Handlu. Transakcja powinna być zakończona w pierwszym kwartale 2014 roku.

Warto przypomnieć, że dla Microsoftu przejęcie Nokii jest elementem głębszych zmian. Steve Ballmer odchodzi i planowana jest głębsza reorganizacja firmy, której celem ma być przekształcenie Microsoftu w "dostawcę usług i urządzeń", a nie tylko oprogramowania. Wydaje się, że na dzisiejszym rynku po prostu nie da się funkcjonować, nie będąc blisko z jakimś producentem urządzeń. Widać to po firmie Google, która ma przecież w ręku Motorolę i blisko współpracowała z Samsungiem. Apple to typowy producent sprzętu. Microsoft wielokrotnie zapowiadał położenie nacisku na sprzęt, ale dopiero teraz wziął się na dobre za smartfony.