Teoretycznie nie od dziś w internecie możemy śledzić poczynania polityków. Praktycznie dopiero tworzą się narzędzia, które pozwalają na śledzenie ich w sposób naprawdę wygodny. Dobrym tego przykładem jest polski serwis Sejmometr stworzony przez Fundację ePaństwo.

Parlament Europejski jeszcze nie ma narzędzia porównywalnego z Sejmometrem, ale wczoraj został udostępniony serwis EP Newshub, który z pewnością ułatwi śledzenie opinii europosłów na gorące tematy.

Główna strona EP Newshub wygląda tak:

EP Newshub gromadzi w jednym miejscu wszystkie informacje internetowe opublikowane przez europosłów, grupy polityczne, przewodniczącego, a także serwis informacyjny tej instytucji. Newshub jest więc agregatorem zbierającym dane z różnych platform.

Użytkownik może przeglądać najbardziej aktualne wpisy. Można ograniczyć przeglądane wpisy do określonych języków (wybieramy z menu SET LANGUAGE PREFERENCES, w górnym prawym rogu). Można przeglądać wpisy wzbudzające najwięcej dyskusji oraz fotografie i filmy.

W karcie TOPICS można przeglądać wpisy na konkretne tematy, np. ACTA, głosowania plenarne, eCall, referenda, spotkania itd. W zakładce CONTRIBUTORS możemy wybrać osobę lub źródło, którego wpisy chcielibyśmy śledzić. Jest też odpowiednia wyszukiwarka.

Czytaj: API Sejmometru udostępnione. Programiści, do dzieła!

Opinia publiczna potrzebuje takich narzędzi. Co więcej, powinny być one ciągle ulepszane i rozwijane.

Nieco smutne jest to, że zazwyczaj instytucje publiczne o takie narzędzia nie dbają. My, obywatele, słyszymy o setkach tysięcy złotych wydawanych na strony internetowe, które potem służą tylko do publikowania skanów wrzuconych w PDF-y. Te PDF-y znajdują się w odmętach źle opisanych działów rządowego serwisu, które to działy podzielono na dziwne poddziały, których głównym zadaniem wydaje się ukrycie informacji przed obywatelem. Zmyłkowe dorzucanie informacji aktualnych do starych wpisów i nieinformowanie o aktualizacji to już coś w rodzaju tradycji.

Dlatego właśnie warto odnotowywać pojawienie się czegoś takiego, jak EP Newshub. To jest naprawdę narzędzie do publikowania informacji, a nie tylko do robienia wrażenia, że coś się ujawniło. Serwis jest obecnie w fazie beta, zatem powinniśmy liczyć, że to nie wszystko, co jego twórcy nam zaprezentują. Miło byłoby zobaczyć w Newshubie przejrzyste informacje o agendzie prac Parlamentu, wyniki głosowań itd. Zapewne fundacja ePaństwo nie miałaby nikomu za złe, gdyby twórcy EP Newshuba zainspirowali się Sejmometrem. 

Czytaj: 200 tys. dolarów dla twórców Sejmometru. Wiadomo już, co z nimi zrobią