Prawo, które ureguluje kwestię automatycznych samochodów na drogach, zostało przyjęte przez senat stanu Kalifornia bez głosu sprzeciwu. Politycy mają nadzieję, że to pierwszy krok na drodze do rozwiązania największego problemu motoryzacji, jakim jest... człowiek za kierownicą.
reklama
Jak informuje LA Times, senat stanu Kalifornia przyjął prawo, które pozwoli automatycznym samochodom wyjechać na ulicę. Być może znaczenie dla tego wydarzenia miał fakt, że Google pozwoliło przejechać się swoją automatyczną Toyotą Prius kilku politykom.
Prawo będzie wymagało, aby za kierownicą automatycznego auta siedział kierowca z prawem jazdy. Ponadto prawo będzie określać standardy bezpieczeństwa i wydajności, jakie będą musiały spełniać pojazdy. W zeszłym roku podobne prawo przyjął stan Nevada i do podobnego kroku szykują się politycy z Arizony, Hawajów, Florydy i Oklahomy (zob. LA Times, Plan for self-driving cars passes California Senate hurdle).
Coraz więcej polityków i ekspertów uważa, że autonomiczne samochody rozwiążą m.in. problem groźnych wypadków, które najczęściej są wynikiem ludzkich błędów. Mniej wypadków to także mniejsze koszty leczenia i ubezpieczeń. Nie można też wykluczyć, że auta sterowane automatycznie będą bardziej ekonomiczne w kategoriach zużycia paliwa.
Oczywiście wypadki automatycznych aut też są możliwe i jeden taki wypadek miał miejsce, ale automat nawet jeśli nie jest doskonały, nigdy nie będzie prawdziwie głupi. Z ludźmi niestety jest inaczej.
Mając na uwadze proponowane prawo, na razie nie ma szans na to, aby automatycznych samochodów mogli używać niewidomi. Jak dotąd wiadomo o jednym niewidomym, który przejechał się autem Google w ramach kontrolowanego eksperymentu.
Pytanie tylko, czy ludzie będą chcieli korzystać z automatycznych aut? Badania w tym zakresie przeprowadziła firma J.D. Power and Associates. Okazało się, że co piąty kierowca raczej lub z pewnością zakupiłby auto z funkcjami autonomicznej jazdy, przy czym częściej są do tego skłonne osoby młode i zainteresowane droższymi modelami. Kierowcy są gotowi na powierzenie automatowi szczególnie takich zadań, jak sterowanie prędkością, hamowanie w sytuacjach awaryjnych oraz ogólne kierowanie autem w nudnych warunkach jazdy.
Jeśli samochody automatyczne okażą się bezpieczniejsze od "tradycyjnych", to w przyszłości możemy mieć do czynienia z innym problemem - czy można pozwalać ludziom na samodzielne kierowanie autem?
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*