Coraz więcej firm inspiruje się sukcesami witryn społecznościowych. Pytanie tylko, czy wszystkie powinny?
reklama
Już jakiś czas temu Toyota rozpoczęła współpracę z Microsoftem w celu stworzenia wspólnej technologii chmurowej, która mogłaby być wykorzystywana w samochodach. Okazuje się, że na tym nie koniec i popularny producent aut chce spróbować sił również na rynku usług społecznościowych.
Japoński producent samochodów ogłosił ostatnio, że wspólnie z firmą Salesforce.com stworzy usługę "Toyota Friend", która miałaby być swego rodzaju odpowiednikiem Twittera dla posiadaczy aut Toyoty.
Całość ma być udostępniona w pierwszej kolejności w elektrycznych autach Toyoty, a do 2012 roku również w tych hybrydowych. Producent samochodów będzie mógł dzięki temu na przykład wysyłać powiadomienia do telefonów kierowców związane z rozładowanymi akumulatorami czy problemami technicznymi.
Co ciekawe, platformę będzie można połączyć z już istniejącymi sieciami Facebooka i Twittera. Jak piszą przedstawiciele Toyoty: Usługi społecznościowe zmieniają sposób i tryb komunikacji. Pojazdy muszą ewoluować razem z tą transformacją.
Plany Toyoty to kolejny dowód na to, że witryny i usługi społecznościowe wkradają się w niemal każdy aspekt naszego życia. Pytanie tylko, jak długo będziemy mieli ochotę rozmawiać z otaczającymi nas urządzeniami?
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|