Na początku tego tygodnia Apple rozpoczęło rozmowy z firmą Proview dotyczące ugody na rynku w Chinach. Kalifornijski gigant miał nie wykupić odpowiednich licencji związanych ze znakiem towarowym "iPad".

Czytaj także: Apple i Samsung zgarniają 99% zysków ze sprzedaży telefonów (wideo)

Według Beijing Times amerykański koncern zaproponował w ramach ugody 100 milionów juanów (16 milionów dolarów), by zakończyć spór stwarzający duże problemy w Azji. Proview, znajdujące się w stanie upadłości, nie zaakceptowało takich warunków. Aby spłacić wierzycieli, firma żąda aż 400 milionów dolarów.

Warto zauważyć, że jeszcze kilka tygodni temu Proview chciało dostać od spółki Apple 2 miliardy dolarów. Po porażce w kalifornijskim sądzie firma złagodziła jednak mocno swoje żądania. Wśród wierzycieli koncernu Proview znajdują się przede wszystkim chińskie banki, które wywierają duży nacisk na zdobycie jak największej sumy.

Z zarzutami od początku nie zgadza się amerykańska korporacja. Starają się nieuczciwie o pieniądze od Apple za znak towarowy, za który już zapłaciliśmy - skomentował niedawno sprawę rzecznik firmy Apple (zob. Reuters, Judge throws out Proview's iPad suit vs Apple).

Czytaj także: Brytyjscy parlamentarzyści dostaną iPady