Po ubiegłorocznej powodzi w Tajlandii producenci dysków twardych mieli niezwykle trudne tygodnie. Ceny podzespołów znacznie wzrosły, co zniechęciło wielu klientów do zakupów.

Czytaj także: Dyski twarde droższe niemal o połowę

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wyniki Seagate poprawiły się pomimo klęski żywiołowej. Przychody w ostatnim kwartale wzrosły o 17,7% do 3,2 miliarda dolarów. Analitycy przewidywali, że korporacji uda się osiągnąć wynik nieprzekraczający 3,15 miliarda dolarów.

Warto zauważyć, że znacznie wzrosły przy tym również marże brutto. W ostatnim kwartale wynosiły one 31,6%, natomiast zaledwie rok wcześniej wskaźnik ten plasował się na poziomie 19,5%. Akcje firmy Seagate były na wtorkowym otwarciu notowań nowojorskiej giełdy o 6 punktów procentowych droższe niż podczas poprzedniego fixingu.

Wcześniej o przynajmniej częściowym wyjściu z kłopotów informował Western Digital. Korporacja jeszcze pod koniec ubiegłego roku walczyła o przejęcie firmy Hitachi, czemu sprzeciwiali się chińscy regulatorzy rynku. Chiny wykazują największe zapotrzebowanie na komputery, więc oczywiście tego typu transakcja miałaby negatywny wpływ na chińskich konsumentów - mówił wtedy Shang Ming z biura antymonopolowego.

Czytaj także: HP: Google i Facebook mają zbyt mało dysków twardych