Czy bloger powinien odpowiadać za anonimowy komentarz, który ktoś zamieścił pod jego wpisem? Sądy w Tarnowie i Krakowie uznały, że tak, nakazując pewnemu blogerowi z Ryglic opublikowanie przeprosin za taki komentarz. Dziś sąd apelacyjny w Krakowie ponownie pochyli się nad tą sprawą.
reklama
Sprawa "blogera z Ryglic" jest jedną z najciekawszych spraw sądowych dotyczących odpowiedzialności w internecie. Przypomina ona nieco opisywaną w DI sprawę "blogera z Mosiny", choć wydaje się jeszcze bardziej złożona.
Radny z miasta Ryglice prowadził bloga, który (jak wiele innych blogów) dawał możliwość publikowania komentarzy pod wpisami. Radny prosił nawet o komentarze przemyślane i nieanonimowe. Poprosił nawet swojego syna o nadzorowanie komentarzy.
Przed wyborami samorządowymi na blogu radnego znalazł się obraźliwy komentarz, krytykujący burmistrza (komentarz wspominał o jego "bandyckiej rodzinie"). Syn blogera zauważył ten komentarz i z własnej inicjatywy usunął go. Pomimo to obrażony burmistrz postanowił wystąpić z roszczeniem o ochronę dóbr osobistych w trybie art. 72 ust. 1 ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.
Sąd Okręgowy w Tarnowie, który postanowieniem z dnia 15 listopada 2010 roku (sygn. akt I Ns 162/10) przychylił się do żądania wnioskodawcy (powoda), nakazał blogerowi opublikowanie przeprosin oraz zakazał dalszego rozpowszechniania powyższych treści. Ponadto sąd nakazał uczestnikowi zapłacić kwotę 5 tys. zł. na rzecz Caritas Diecezji Tarnowskiej i obciążył go kosztami postępowania w wysokości 240 zł.
Bloger w dniu 16 listopada 2010 roku złożył do Sądu Apelacyjnego w Krakowie zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny w Krakowie w postanowieniu nie przychylił się jednak do zarzutów pozwanego, w całości utrzymując w mocy postanowienie Sądu Okręgowego w Tarnowie i podzielając w pełni jego argumentację.
Burmistrz przegrał wybory samorządowe w 2010 roku. W kwietniu 2011 wniósł do Sądu Okręgowego w Tarnowie powództwo o ochronę dóbr osobistych przeciwko radnemu-blogerowi, zarzucając w nim, że umieszczony w czasie kampanii wyborczej obraźliwy wpis przyczynił się do przegrania przez niego wyborów samorządowych.
Sprawę obserwuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która poinformowała, że dziś odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie o ochronę dóbr osobistych przeciwko blogerowi z Ryglic, który w pierwszej instancji przegrał proces z burmistrzem miasta za komentarze innych internautów zamieszczone na jego blogu.
Rozprawa apelacyjna odbędzie się w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie o godz. 10.00. Pełnomocnik pozwanego wnosi o oddalenie powództwa, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Ponadto zawarł on w apelacji wniosek o rozważenie skierowania pytania prawnego do Sądu Najwyższego dotyczącego zakresu obowiązków administratora serwisu internetowego, jeśli chodzi o prewencyjną kontrolę treści dodawanych na portalu przez innych użytkowników sieci.
HFPC skierowała w tej sprawie do sądu tzw. opinię przyjaciela sądu. Zwrócono w niej uwagę na to, że nadmierne sankcje stosowane nie tylko wobec autorów treści, ale także wobec pośredników internetowych mogą w bezpośredni sposób wpływać na korzystanie z prawa do rozpowszechniania oraz pozyskiwania informacji w internecie.
Fundacja zwróciła też uwagę na przepisy Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, które mówią, iż "nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto (...) nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych".
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|