ZTE, obecnie numer cztery wśród producentów telefonów komórkowych, przymierza się do zmiany strategii. Powstała w 1985 roku firma zamierza zdecydowanie więcej uwagi poświęcić smartfonom, ale nie wszystkim - najważniejsze mają być te, które zapewnią wystarczająco wysoki poziom marży. Innymi słowy - muszą być drogie. Podobną strategię przyjął Sony Ericsson (już niedługo pod nazwą Sony), który jednak całkowicie wycofuje się ze sprzedaży zwykłych telefonów komórkowych na rzecz tych bardziej zaawansowanych.

Czytaj także: ZTE: przychody operacyjne za Q3 2011 wzrosły o 1/5

W drugiej połowie zeszłego roku miała miejsce w Stanach Zjednoczonych premiera smartfonów pracujących na systemie operacyjnym Windows Phone. ZTE liczy, że dzięki nim uda mu się umocnić pozycję w krajach zachodnich. Do tej pory bowiem firma rozwijała się przede wszystkim na chłonnym rynku chińskim. Te dwa kraje, według Lv Qianhao odpowiedzialnego w firmie za strategię związaną z telefonami komórkowymi, mają być także podstawą dalszego silnego wzrostu firmy.

W Państwie Środka również mają się pojawić smartfony z systemem operacyjnym Microsoftu, najpóźniej ma się to stać w trzecim kwartale 2012 roku. Łączna sprzedaż smartfonów w tym roku ma się przynajmniej podwoić (z 12 milionów w roku 2011) i to pomimo bardzo silnej konkurencji ze strony Nokii, Samsunga Electronics czy Huawei w segmencie tańszych urządzeń. Sprawia to jednak, że marża jest na poziomie niesatysfakcjonującym.

Przedstawiciele firmy podkreślają, że w zeszłym roku sprzedano przynajmniej 80 milionów telefonów komórkowych, o jedną trzecią więcej niż w roku poprzednim. ZTE znacząco miała przekroczyć prognozy. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych trzech lat wzrost sprzedaży komórek wyniesie 30-40 procent rocznie.