Wikipedia powinna na pewien czas zamknąć dostęp do swoich stron, aby wyrazić sprzeciw wobec kontrowersyjnej ustawy SOPA, która może wprowadzić w USA cenzurę internetu w imię ochrony praw autorskich - uważa Jimmy Wales, założyciel encyklopedii. Taką formę protestu stosowała już włoska Wikipedia i wydaje się, że było to skuteczne.
reklama
Dziennik Internatów już kilkakrotnie wspominał o ustawie SOPA*, która ma wsparcie kongresu USA, ale najwyraźniej została napisana pod dyktando przemysłu rozrywkowego. Ustawa ta ma wprowadzić takie środki walki z piractwem, jak przejmowanie domen, cenzurowanie wyszukiwarek i odcinanie stron od dostawców płatności i reklam. Ustawa ma dotyczyć także nieamerykańskich stron, które zostaną uznane przez posiadaczy praw autorskich za pirackie.
W USA jeszcze nie proponowano ustawy tak mocno zagrażającej wolności słowa w internecie. Przeciwko SOPA protestuje wiele firm i organizacji. Nawet Parlament Europejski przestrzega USA przed naruszaniem integralności internetu.
Jak łatwo się domyślić, założyciel Wikipedii Jimmy Wales jest jednym z przeciwników SOPA. Na stronach Wikipedii zaproponował on, aby wolna encyklopedia internetowa odegrała aktywny udział w walce z tą inicjatywą. W ramach protestu dostęp do artykułów na Wikipedii miałby być niedostępny przez krótki okres czasu.
Wiele osób polega na Wikipedii, zatem strajk tej wolnej encyklopedii mógłby wywrzeć nacisk na internautów, a przez nich na polityków. Przy okazji wiele osób dowiedziałoby się o SOPA. Kto wie? Być może dzięki strajkowi społeczność internautów zostałaby uświadomiona politycznie na nieznaną dotąd skalę. Temat SOPA mógłby wejść na dobre do głównego nurtu debaty publicznej.
Pomysł strajku nie jest całkiem nowy. W październiku br. włoska Wikipedia zamknęła dostęp do artykułów w proteście przeciwko tzw. ustawie podsłuchowej. Zostało to dostrzeżone przez prasę i było przedmiotem wielu komentarzy. Włoski Parlament wycofał się z kontrowersyjnej propozycji i z pewnością Wikipedia miała w tym pewien udział.
Nie wszyscy wikipedyści będą chcieli takiego protestu. Wikipedia kojarzy się z wolnością i wolnym dostępem do wiedzy i dlatego Wales chce wspierać te wartości, walcząc z SOPA. Z drugiej strony wartością szczególną dla Wikipedii jest neutralność, a "Jimbo" proponuje przecież angażowanie się w spór polityczny i chce wykorzystać Wikipedię do wpływania na prawo pewnego państwa.
Dylematy pozostawmy wikipedystom, a tymczasem możemy się zastanowić, czy nie powstała nowa forma strajku? Ważny usługodawca internetowy grozi zaprzestaniem świadczenia swoich usług, aby wywrzeć nacisk na władze. A gdyby tak podobny strajk przeprowadziły firmy Google albo Facebook? To musiałoby być odczuwalne.
Niestety nowej formy strajku nie można nazwać "strajkiem włoskim", bo ta nazwa jest zajęta. Złośliwi powiedzą, że Włosi są w kwestiach strajkowania bardzo pomysłowi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|