Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Czy niedługo dojdzie do nowego cyberataku na Iran? Wykryty właśnie wirus sugeruje, że trwać mogą do niego przygotowania. Jednocześnie pojawiły się kolejne sygnały, że Teheran pracuje jednak nad militarnym wykorzystaniem energii atomowej.

Władze Iranu poinformowały wczoraj o wykryciu u siebie wirusa komputerowego Duqu. Eksperci twierdzą, że bazuje on na wykrytym w zeszłym roku programie Stuxnet, który rzekomo miał zostać wykorzystany przez wrogie Iranowi państwa do zablokowania prac nad uruchomieniem elektrowni atomowej w Bushehr. O zagrożeniu nowym szkodnikiem w październiku informowała firma Symantec.

Czytaj więcej: Siemens pomagał przy ataku na Iran?

Agencja Reuters, powołując się na irańską agencję IRNA, relacjonującą całą sprawę, podaje, że wszystkie komputery w potencjalnie zagrożonych ośrodkach zostały już sprawdzone, stworzony został także program, którego celem jest walka z Duqu. Symantec informował, że wykrył w zeszłym miesiącu wirusa zawierającego kod pochodzący z programu Stuxnet. Firma podkreśliła jednak, że celem aplikacji nie był sabotaż, a zbieranie informacji, które mogłyby zostać wykorzystane podczas przyszłych cyberataków.

Teheran zarzuca Waszyngtonowi i Jerozolimie wrogie działania, zaznaczając jednocześnie, że instalacje nuklearne w Bushehr służyć będą jedynie celom pokojowym. Innego zdania jest Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, która w swoim ostatnim raporcie zaznaczyła, że posiada wiarygodne dowody na to, że Iran realizuje jednak wojskowy plan związany z energią atomową. Wszelkie tego typu zarzuty są jednak natychmiast przez islamskie państwo odrzucane.

Czytaj także: Duqu - nowy trojan do ataków ukierunkowanych


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters