Zainteresowanie przejęciem amerykańskiej firmy wyraził Jack Ma, dyrektor generalny Alibaby. Czy przejęcie mogłoby dojść do skutku? Bez Carol Bartz może być to łatwiejsze. Zadowoleni byliby także inwestorzy.
Jack Ma, założyciel i dyrektor generalny chińskiej firmy Alibaba, powiedział podczas konferencji na amerykańskim Uniwersytecie Stanforda, że byłby bardzo zainteresowany Yahoo. Dodał, że chciałby przejąć nie tylko część udziałów firmy w Alibabie, ale całość przedsiębiorstwa. Słowa te padły w czasie konferencji China 2.0 na tej prestiżowej uczelni - informuje agencja Reuters.
Od czasu wyrzucenia Carol Bartz ze stanowiska dyrektora generalnego firmy spekuluje się na temat przyszłości Yahoo. Jedną z rozważanych opcji ma być sprzedaż innemu graczowi, rzekomo jest już całkiem sporo chętnych. Przejęcie Yahoo przez Alibabę miałoby także ogromne znaczenie symboliczne. Ta pierwsza firma swego czasu była symbolem internetu oraz obecności Stanów Zjednoczonych w sieci. Z kolei Alibaba jest największym chińskim graczem na rynku internetowym, zmierzającym do globalnej ekspansji.
Czy inwestorzy byliby zadowoleni z takiego obrotu sprawy? Same tylko stwierdzenie Ma sprawiło, że kurs akcji zyskuje po godzinach handlu już 3,04 proc. Jutrzejsze otwarcie na Wall Street może być więc bardzo korzystne dla Yahoo. Firma, zanim podejmie strategiczne decyzje, musi zatrudnić nowego dyrektora generalnego. I to takiego, który sytuację firmy poprawiać będzie nie tylko poprzez rezygnację z kolejnych projektów.
Ma najbliższy rok zamierza spędzić w Stanach Zjednoczonych, poznając kraj i gospodarkę. Mimo że mieszkać będzie w regionie San Francisco, zamierza podróżować po kraju. Może to oznaczać przymiarki do wejścia Alibaby do USA. Przejęcie Yahoo byłoby dobrym początkiem. Zakładając oczywiście, że Chińczycy weszliby do firmy z pomysłami.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*