Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Mniej piractwa dzięki Spotify. Co na to antypiraci?

29-09-2011, 10:55

Dostępność usługi Spotify sprawiła, że w Szwecji od roku 2009 liczba osób pobierających nieuatoryzowane pliki z muzyką spadła o 25%. Wydaje się to potwierdzać tezę, że przemysł muzyczny potrzebuje nowatorskich usług a nie organizacji antypirackich, które tylko pochłaniają pieniądze.

robot sprzątający

reklama


Ciekawe dane dotyczące nowych usług muzycznych i piractwa opublikowała firma analityczna Media Vision, która świadczy usługi dla organizacji mediowych, operatorów, nadawców telewizyjnych, producentów itd. Analitycy tej firmy prowadzili sondaż na grupie ponad 4 tys. osób, które odpowiadały na pytania dotyczące konsumpcji muzyki.

Z badań wynika, że od roku 2009 liczba ludzi deklarujących pobieranie nieautoryzowanych plików muzycznych spadła o 25%, a tylko w ciągu ostatniego roku o 9%. Właśnie w 2009 roku ruszyła usługa Spotify. Po uruchomieniu usługi potrzeba było zaledwie trzech miesięcy, aby liczba jej użytkowników przekroczyła szacowaną liczbę "piratów".

Ciekawe są wyniki badania w zakresie motywów korzystania z legalnych usług muzycznych. Dla 40% badanych najważniejszy był zakres udostępnionej muzyki. Co trzeciego badanego do legalnych usług zachęcił wzrost ilości dostępnej muzyki. Istotne było również to, że usługi stały się tańsze (24%) oraz prostsze (24%).

Czytaj: Spotify: Nie masz konta Facebooka? Nie będzie muzyki

Z danych MediaVision wynika również, że użytkownicy zareagowali na wprowadzenie ograniczeń w darmowych usługach Spotify, co miało miejsce w kwietniu br. Część użytkowników zdecydowała się na płatne konto, ale zdecydowana większość zwróciła się ku innym usługom streamingowym, takim jak YouTube. I tak jest to dobra wiadomość dla przemysłu rozrywkowego - YouTube umożliwia przecież zarabianie na reklamach wyświetlanych przy treściach chronionych prawem autorskim.

Prezentacja Media Vision ze wspomnianymi danymi jest dostępna w serwisie Scribd (jęz. szwedzki). O wynikach badań pisze też TorrentFreak (jęz. angielski).   

Warto zauważyć, że dzięki nowej usłudze jak Spotify da się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Możliwe jest jednoczesne zarabianie na muzyce i ograniczanie piractwa. Wydaje się to znacznie lepsze od finansowania takich organizacji, jak RIAA, MPAA, IFPI itd. Nowe usługi muzyczne nie są tylko pożeraczami pieniędzy i nie przyczyniają się do pogarszania wizerunku przemysłu rozrywkowego. 

Wyniki badań Media Vision powinny stanowić dla wytwórni muzycznych impuls do przemyślenia efektywności poszczególnych działań antypirackich. Wytwórnie powinny się również zastanowić nad dyktowanymi usługodawcom warunkami. Czy nie lepiej jest sprzedać coś taniej lub w nowy sposób, ale jednak sprzedać? Obecnie przemysł muzyczny woli skupiać się na wprowadzaniu różnego rodzaju ograniczeń, a te mogą paradoksalnie uciszyć muzykę, zamiast umożliwić zarabianie na niej.

Czytaj: Prawa autorskie uciszą muzykę klasyczną


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TorrentFreak