Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Rynek smartfonów rośnie w szybkim tempie, udział Nokii tymczasem tak samo gwałtownie się kurczy. Dla fińskiego producenta oznaczać to może spore kłopoty finansowe.

W lipcu informowaliśmy w Dzienniku Internautów o spadku Nokii z pierwszego na trzecie miejsce pod względem liczby sprzedanych smartfonów. Finowie dali się wyprzedzić Apple'owi oraz Samsungowi. iPhone oraz telefony z linii Galaxy biją rekordy popularności, podczas gdy urządzenia z Symbianem notują szybkie spadki zainteresowania, co związane jest z oczekiwaniem na nowe urządzenia, ale już z systemem Windows Phone 7. Nokia jednak przyznała, że tak szybkiego odwrotu od swoich smartfonów się nie spodziewała.

Czytaj więcej: Smartfony: Nowy lider, bolesny spadek, oszałamiający wzrost

Sonda
Nokia ma szansę na odbudowanie swojej pozycji?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Niedobra passa fińskiego producenta trwa tymczasem w najlepsze. Złe dla niego wieści płyną z Europy Zachodniej, kluczowego dla Nokii rynku. Według firmy IDC sprzedaż smartfonów w drugim kwartale br. w regionie wzrosła rok do roku o 48 procent, co jest wynikiem bardzo silnego popytu na telefon firmy Apple, jak i te z systemem operacyjnym Android. Firma badawcza zauważa, że smartfony stanowią już większość sprzedawanych urządzeń w krajach rozwiniętych naszego kontynentu.

Nokia jednak na tym wzroście w ogóle nie korzysta. W ciągu zaledwie trzech miesięcy udział firmy w europejskim rynku spadł o połowę - obecnie wynosi zaledwie 11 procent. W zestawieniu spadła ona o kolejne dwie pozycje (zajmuje teraz piątą), tym razem dając się wyprzedzić kanadyjskiemu Research In Motion oraz tajwańskiemu HTC. Jeśli spadek będzie postępował tak szybko, firma wypadnie z pierwszej piątki, zanim wprowadzi na rynek nowe modele z systemem Microsoftu.

Pierwsze smartfony z WP7 powinny pojawić się najwcześniej pod koniec tego roku. Obie firmy będą próbowały zapewne rozpocząć sprzedać przed świętami Bożego Narodzenia, jednak jak pokazały przypadki z rynku tabletów, pośpiech nie jest wskazany. Lepiej premierę produktu opóźnić, niż wydać produkt niepełnowartościowy. Odbija się to ze zwiększoną siłą na popycie.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: IDC



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR