Znany producent gier większe szanse widzi w rynku związanym ze społecznościową rozrywką.
Jak informowaliśmy niedawno, z dobrodziejstw konsol do gier korzystają nawet przestępcy. To jednak zwykle biznesowe decyzje wpływają na przyszłość tego rynku.
Podczas spotkania z udziałowcami John Riccitiello, prezes Electronic Arts, powiedział: Szczerze mówiąc, nie widzimy większej przyszłości w grach 3D. Swoją wypowiedź argumentował faktem, że również telewizja 3D na razie jest spotykana tylko sporadycznie.
Jak podkreślił Riccitiello: Nie jesteśmy tutaj, by próbować prowadzić rynek. Staramy się tylko reagować na to, czego poszukują klienci. EA zauważa także, że większość użytkowników nie jest zainteresowana wydawaniem pieniędzy na kosztowny sprzęt, który tylko nieznacznie poprawia doznania płynące z rozgrywki.
- Obecnie widzimy większy wzrost, gdy skupiamy się na innym innowacyjnym segmencie rynku... sieci oraz społecznościach - mówi Riccitiello. - Zaobserwowaliśmy tam naprawdę wysokie zwroty z inwestycji i bardzo słabe, jeśli chodzi o 3D, zatem będziemy oczywiście koncentrowali się na tych technologiach, które pozwolą nam więcej zarobić.
Biorąc pod uwagę, że Electronic Arts jest największym producentem gier na świecie, taka decyzja prezesa amerykańskiej firmy z pewnością na dobre pogrzebie nadzieje fanów trójwymiarowej rozrywki.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|