Fińska firma przegrywa na rynku telefonów komórkowych, a polski operator poważnie się zadłuża. Wiarygodność kredytowa obu przedsiębiorstw została więc obniżona.
reklama
Agencje ratingowe znalazły się ostatnio w ogniu krytyki ze stron tak wielu państw, jak i organizacji międzynarodowych, które nie zgadzają się z gwałtownymi obniżkami wiarygodności kredytowej Grecji, Irlandii czy Portugalii. Decyzje te są o tyle niezrozumiałe, że jeszcze niedawno agencje te - chodzi głównie o firmy Fitch, Standar&Poor's oraz Moody's - żadnego zagrożenia nie widziały. Nagle jednak postanowiły obniżyć wiarygodność rządów kilku państw do poziomów prawie śmieciowych.
Oprócz państw, pod obserwacją agencji znajdują się także firmy. I tutaj także zachodzą pewne zmiany. Kłopotów spodziewać się może po pierwsze Nokia. Agencja Moody's obniżyła jej rating kredytowy z A3 do Baa2, czyli o dwa poziomy. Fiński producent znajduje się obecnie zaledwie trzy kroki od uznania go za niewiarygodnego - podaje IT World.
Powód takiej decyzji? Moody's pisze przede wszystkim u znaczącym spadku konkurencyjności Nokii, co jest wynikiem de facto przegranej na rynku smartfonów, na którym inni producenci przedstawiają produkty lepsze i bardziej zaawansowane, choć niekoniecznie tańsze (jak chociażby iPhone). Jako problem wskazuje ona również portfolio telefonów opartych na Symbianie, a także przenoszenie się na platformę Windows Mobile, co ma zakończyć się dopiero w połowie przyszłego roku.
Nie bez znaczenia były także ogłoszone niedawno wyniki finansowe Nokii - koncern podał do wiadomości, że w drugim kwartale br. stracił blisko pół miliarda euro, przy 7-procentowym spadku przychodów oraz 20-procentowym spadku liczby sprzedanych telefonów komórkowych.
Powodów do zadowolenia raczej nie będzie miał także Polkomtel, operator sieci Plus. Agencja Standard & Poor's Ratings Services (S&P) poinformowała o obniżeniu ratingu z BBB plus do BB plus. Firma znalazła się na liście obserwacyjnej z możliwością dalszej obniżki oceny - informuje Wyborcza.biz.
Powodem takiej decyzji jest proces zaciągania przez telekom długu, który ma pozwolić na sfinansowanie akwizycji przez Zygmunta Solorza-Żaka, który kupił niedawno firmę. W wyniku tej operacji zadłużenie Polkomtela wzrosnąć może nawet o 14 miliardów złotych. Agencja jest zdania, że taki stan rzeczy nie odpowiada polityce inwestycyjnej, stąd obniżka ratingu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|