Samsung, numer dwa na globalnym rynku telefonów komórkowych, ostrzega przed gorszymi wynikami w drugiej połowie 2011 roku. Negatywna tendencja ma być wynikiem gorszej sprzedaży półprzewodników oraz płaskich wyświetlaczy. W zeszłym roku te dwa segmenty zapewniły 70 proc. zysku operacyjnego koreańskiej firmy. Kwon Oh-huyn, jeden z dyrektorów Samsunga, powiedział, że pierwsza połowa roku zazwyczaj jest słabsza od drugiej. W tym jednak okres od lipca do grudnia ma także pozostać słaby - informuje AppleInsider, powołując się na The Wall Street Journal.

>> Czytaj także: Samsung chce tworzyć urządzenia z WebOS

Firma w zeszłym tygodniu ogłosiła, że połączy swoje działy półprzewodników oraz wyświetlaczy. Analitycy podejrzewają, że ma to na celu ukrycie słabszej sprzedaży wyświetlaczy. Spodziewają się także, że ten ostatni zanotuje stratę drugi kwartał z rzędu. Zysk operacyjny firmy ma spaść z 4,7 do 3,76 mld dolarów.

AppleInsider podkreśla, że planowane są otwarcia kolejnych fabryk płaskich wyświetlaczy. Tymczasem już teraz działające zakłady muszą zmniejszać produkcję w odpowiedzi na słabnący popyt i malejące ceny. Dla Samsunga dodatkowym problemem jest fakt, że Apple, największy odbiorca półprzewodników, może zakończyć współpracę. Powodem ma być wojna patentowa, jaką obie firmy toczą.

Koreańczycy jeden pozew, co prawda, wycofali, jednak wciąż przed Międzynarodową Komisją Handlu domagają się zakazu importu iPadów i iPhone'ów. Z jednej strony firma Steve'a Jobsa jest bardzo ważnym partnerem, z drugiej poważnym przeciwnikiem. Nie ma co oczekiwać, że Samsung nagle przestanie bronić swojej własności intelektualnej. Z drugiej strony, firma musi ocenić, co jej się bardziej opłaca.

>> Czytaj więcej: Samsung chce zakazu importu iPadów i iPhone'ów