W kwietniu do sądu rejonowego w San Jose wpłynęły dwa pozwy - w jednym Apple oskarżyła Samsunga o skopiowanie rozwiązań w produktach linii Galaxy. W odpowiedzi koreańska firma pozwała swego amerykańskiego konkurenta, zarzucając mu skopiowanie jej rozwiązań, które w roku 2007 zaprezentowane zostały wraz z iPhone'em. Zapowiadało się na zażartą walkę, tymczasem Samsung zdaje się wycofywać.

>> Czytaj więcej: Samsung skopiował iPada - twierdzi Apple

Jak podaje Bloomberg, koreańska firma wycofała swój kontrpozew, jaki złożyła w kwietniu. Jak serwisowi wyjaśnił Nam Ki Yung, rzecznik firmy, krok ten ma pozwolić na sprawniejszą obsługę pozwu Apple'a. Firma chce skupić swoje wysiłki właśnie na nim, a także na złożonej niedawno skardze do Międzynarodowej Komisji Handlu.

Obie firmy sądzą się nadal w pięciu krajach - Stanach Zjednoczonych, Zjednoczonym Królestwie, Korei Południowej, Japonii oraz Niemczech. Nam potwierdził, że wycofanie jednego z pozwów nie wpływa na pozostałe postępowania.

Raczej nie należy się spodziewać uspokojenia sytuacji pomiędzy obiema firmami, jako że obie ostro konkurują ze sobą na rynku smartfonów. Koreańczycy są w tej dobrej sytuacji, że ich produkty bardzo szybko zyskują na popularności, w Europie Zachodniej sprzedają się już lepiej od telefonów Nokii. Samsung w pierwszym kwartale br. zanotował wzrost sprzedaży smartfonów o 350 proc., do 10,8 mln sztuk. Firma zajmuje czwarte miejsce. W tym samym czasie sprzedaż Apple'a wzrosła o 114,4 proc., co pozwoliło firmie zająć drugie miejsce.

>> Czytaj więcej: 80-procentowy wzrost sprzedaży smartfonów