Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Liczba zapytań "Bin Laden" do Google wzrosła o milion procent

04-05-2011, 07:21

Śmierć terrorysty stała się zdecydowanym tematem numer jeden w sieci.

robot sprzątający

reklama


Jak informowaliśmy niedawno, o śmierci Osamy bin Ladena w pierwszej kolejności świat dowiedział się z Twittera. Również inne internetowe media szybko podchwyciły temat, co dobrze obrazuje wykres, jaki udostępniło Google.

>>Czytaj także: Całowanie przez internet już wkrótce możliwe (wideo)

Sonda
Szukałeś informacji o bin Ladenie w sieci?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Wyszukiwarkowy gigant opublikował na Twitterze informację, w której stwierdza, że o poranku, gdy świat dowiedział się o śmierci przywódcy Al-Kaidy, liczba wyszukiwań frazy "bin Laden" wzrosła aż o milion procent w stosunku do dnia wcześniejszego.

Gigantyczna liczba zapytań zalewała Google jednak jedynie przez około godzinę, po czym internauci prawdopodobnie zaczęli znajdować oficjalne dane w serwisach informacyjnych.

Zapytania o Osamę bin Ladena
fot. - Zapytania o Osamę bin Ladena
Informacja o śmierci bin Ladena zaczęła się rozpowszechniać bardzo szybko na Twitterze na około godzinę przed oficjalnym wystąpieniem prezydenta Obamy. Wcześniej również Yahoo chwaliło się olbrzymim wzrostem zapytań o saudyjskiego milionera, a narzędzie analityczne Akamai odnotowało krótkotrwały wzrost globalnego ruchu w sieci aż o 24 proc., wygenerowany w dużej części przez serwisy informacyjne.

>>Czytaj także: Twórca Wikileaks: Facebook najlepszym narzędziem do śledzenia w historii


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Twitter



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E