Śmierć terrorysty stała się zdecydowanym tematem numer jeden w sieci.
reklama
Jak informowaliśmy niedawno, o śmierci Osamy bin Ladena w pierwszej kolejności świat dowiedział się z Twittera. Również inne internetowe media szybko podchwyciły temat, co dobrze obrazuje wykres, jaki udostępniło Google.
Wyszukiwarkowy gigant opublikował na Twitterze informację, w której stwierdza, że o poranku, gdy świat dowiedział się o śmierci przywódcy Al-Kaidy, liczba wyszukiwań frazy "bin Laden" wzrosła aż o milion procent w stosunku do dnia wcześniejszego.
Gigantyczna liczba zapytań zalewała Google jednak jedynie przez około godzinę, po czym internauci prawdopodobnie zaczęli znajdować oficjalne dane w serwisach informacyjnych.
Informacja o śmierci bin Ladena zaczęła się rozpowszechniać bardzo szybko na Twitterze na około godzinę przed oficjalnym wystąpieniem prezydenta Obamy. Wcześniej również Yahoo chwaliło się olbrzymim wzrostem zapytań o saudyjskiego milionera, a narzędzie analityczne Akamai odnotowało krótkotrwały wzrost globalnego ruchu w sieci aż o 24 proc., wygenerowany w dużej części przez serwisy informacyjne.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|