Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

140 zł za 1 Mbps? Tak było przed Streżyńską

20-04-2011, 13:12

W roku 2005 łącze 1 Mbps kosztowało 140 zł. Wielu internautów musiało się liczyć z limitami transferu. Dziś taniej można kupić łącze o wiele szybsze, a mimo to wartość rynku usług dostępu do internetu osiągnęła wartość ponad 4,8 mld zł - takie dane znajdujemy w podsumowaniu Kadencji Prezesa UKE w latach 2006-2011.

Anna Streżyńska pełni funkcję Prezesa UKE od roku 2005. Dla rozwoju rynku internetowego jest to kawał czasu. Wzrost i zmiany na tym rynku były nieuniknione, ale przynajmniej część tych zmian była wynikiem działań UKE.

Na stronie urzędu pojawił się dokument pt. Podsumowanie kadencji Prezesa UKE - rynek telekomunikacyjny - 2006-2011. Na jego 28 stronach opisano, jak wyglądał rynek usług telekomunikacyjnych w 2005 r., jak wygląda teraz, jakie podjęto działania, jakie są nowe wyzwania itd.

Warto zajrzeć do dokumentu, aby odświeżyć sobie pamięć o nie tak danych czasach. Raport przypomina, że w roku 2005 łączna liczba wszystkich dostępów (przewodowych i bezprzewodowych, wąsko- i szerokopasmowych) wyniosła niecałe 2 mln linii. Dostęp wdzwaniany (dial-up) stanowił sposób na połączenie się z siecią dla co czwartego internauty.

>>> Czytaj: TP nie zapłaci 338 mln zł kary

Największy udział w liczbie wszystkich dostępów do internetu w sektorze klientów indywidualnych stanowiły łącza o przepustowości powyżej 144 kbit/s (58%), 35% łącza o przepływności poniżej 144 kbit/s, zaś obsługiwane przez systemy komórkowe zaledwie 3% wszystkich dostępów do sieci internet. Za łącze o prędkości 1 Mbit/s użytkownik płacił TP w 2005 r. ok. 140 zł.

W ubiegłym roku wszystko wyglądało inaczej. Na koniec 2010 r. liczba łączy BSA, na których operatorzy alternatywni świadczyli usługi detaliczne, wyniosła prawie 526 tys. Odnotowano zatem znaczący ich przyrost względem 2006 r., kiedy ich liczba wynosiła... 59 sztuk. Zauważalny był również wzrost liczby lokalnych pętli abonenckich uwolnionych w oparciu o postanowienia oferty ramowej opisującej zasady dostępu do lokalnej pętli abonenckiej (LLU). Na jej podstawie TP na koniec 2010 r. uwolniła prawie 130 tys. pętli.

W 2010 r. już ponad 45% gospodarstw domowych korzystało z internetu szerokopasmowego. Liczba użytkowników korzystających z internetu za pośrednictwem sieci komórkowych (modemy 2G/3G) wyniosła ok. 3,5 mln. W grudniu 2010 r. za łącza o prędkości 1 Mbit/s, przy umowie na 24 miesiące, użytkownik płacił TP 44 zł, a więc o 70% mniej niż w 2005 r.

Działania UKE

Trudno oceniać, jak duży wkład w te zmiany miał Prezes UKE. Warto jednak wymienić niektóre z jego działań:

  1. Jednym z pierwszych działań Prezesa UKE było ustalenie, w maju 2006 r., oferty określającej warunki dostępu do lokalnej pętli abonenckiej TP poprzez dostęp do węzłów sieci telekomunikacyjnej na potrzeby sprzedaży usług szerokopasmowej transmisji danych (ang. Bitstream Access, BSA). TP zareagowała obniżką cen.
  2. Problemy współpracy TP z operatorami alternatywnymi skłoniły Regulatora do
    podjęcia w 2008 r. prac nad nałożeniem na TP nowego środka regulacyjnego
    w postaci rozdziału funkcjonalnego. Zaowocowało to zmianą podejścia TP do działań UKE. W wyniku uprzednich negocjacji Prezes UKE odstąpił warunkowo od
    rozdziału funkcjonalnego. W październiku 2009 r. podpisane zostało Porozumienie
    TP-UKE.
  3. Doprowadzono do rozdzielenia świadczenia przez TP usług telefonicznych od usług stałego dostępu do internetu (neostrada tp).
  4. Do 2010 r. proces przenoszenia numerów trwał nawet ponad dwa miesiące. Dzięki
    inicjatywie Prezesa UKE proces ten został skrócony do jednego dnia w przypadku
    telefonii ruchomej i dwóch tygodni w przypadku telefonii stacjonarnej.

O innych działaniach można poczytać we wspomnianym dokumencie. Jeśli chodzi o wyzwania, to Prezes UKE dostrzega problemy związane ze stymulowaniem inwestycji oraz ustaleniem zasad dotyczących neutralności sieci oraz dysponowania częstotliwościami radiowymi. W jego opinii korzystne byłoby ustalenie jednego regulatora dla rynków telekomunikacji i mediów, które w ostatnich czasach bardzo się do siebie zbliżyły.

>>> Czytaj: UKE: Ustalono środki przeciwko SMS-owym naciągaczom


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *              

Źródło: UKE