Czy Google +1 okaże się sukcesem? O nowym pomyśle amerykańskiego giganta pisaliśmy w Dzienniku Internautów obszernie pod koniec zeszłego miesiąca. Na powodzeniu projektu zależeć powinno nie tylko posiadaczom akcji firmy czy też jej kierownictwu, ale każdemu pracownikowi. Dlaczego? Powodem są plany nowego dyrektora generalnego Google'a - Larry'ego Page'a.

Serwis Business Insider dotarł do e-maila, jaki w zeszły piątek otrzymali od niego wszyscy pracownicy Google'a. Larry Page podkreśla w nim ogromną rolę funkcji społecznościowych we współczesnym internecie, dodając, że Google także powinien być tego częścią. Dotychczasowe próby nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Sprawa Buzza wzbudziła ogromne kontrowersje wśród internautów, a także zwróciła uwagę wielu rządów.

>> Czytaj więcej: Chcą odrzucenia ugody ws. Buzza

Najważniejsza część e-maila dotyczyła jednak rocznych bonusów wypłacanych przez firmę. Page zapowiedział, że 1/4 tej kwoty zależeć będzie od sukcesu lub porażki +1. Co ważne, dotyczy to wszystkich pracowników, nie tylko tych bezpośrednio związanych z tworzeniem czy wdrażaniem produktu. Dyrektor generalny zachęca wszystkich zatrudnionych nie tylko do samodzielnego testowania tej usługi, ale także do zachęcania rodziny i znajomych, by robili to samo.

Pracownicy są zapewne zaniepokojeni tą zapowiedzią, zwłaszcza że doskonale zdają sobie sprawę z wyników, jakie ich pracodawca osiągał do tej pory na polu społecznościowym. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że +1 nie okaże się takim sukcesem, jak chciałoby tego kierownictwo. Z drugiej strony pozytywnie wpłynęłoby to na wynik finansowy Google'a, który miałby doskonały pretekst to wypłacenia niższych premii rocznych.