Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Internauci nic sobie nie robią z restrykcji i zamieszania, jakie powstało wokół The Pirate Bay, i cały czas się w nim rejestrują. Serwis ma już ponad pięć milionów zarejestrowanych użytkowników.

robot sprzątający

reklama


Serwis torrentowy The Pirate Bay stał się jedną z ikon internetu. Powstały 21 października 2003 roku, mimo ataków z wielu stron, wciąż istnieje. Mało tego, trzyma się całkiem dobrze. Wczoraj w serwisie zarejestrował się 5-milionowy użytkownik. Widać więc, że internauci nie boją się korzystać z niego mimo nieprzychylnej legislacji w coraz większej liczbie krajów, a nawet blokady TPB w kilku państwach (jak chociażby w Holandii).

Sonda
Korzystasz z The Pirate Bay?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

The Pirate Bay szybko stał się sprawą polityczną. Doprowadził do wzrostu napięcia między Waszyngtonem a Sztokholmem. Stany Zjednoczone groziły Szwecji wpisaniem na czarną listę Światowej Organizacji Handlu, jeśli ta nie zajmie się działalnością serwisu. W maju 2006 roku do centrum danych, z którego TPB korzystał, wkroczyła policja i wyłączyła serwery. Przerwa w działalności serwisu nie trwała jednak długo ku ogromnemu niezadowoleniu przemysłu rozrywkowego. W tym czasie The Pirate Bay miał kilkaset tysięcy użytkowników.

Jakby w odpowiedzi na policyjny nalot liczba zarejestrowanych internautów szybko zaczęła rosnąć, by już na początku lipca tego samego roku przekroczyć milion - przypomina TorrentFreak. Na fali popularności serwisu i głośnego procesu jego twórców z 2009 roku w siłę urosła szwedzka Partia Piratów. Dość niespodziewanie zdobyła jeden mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a  po wejściu w życie Traktatu z Lizbony został jej przyznany drugi. Partia szybko stała się trzecią największą siłą polityczną Szwecji pod względem liczby członków.

>> Czytaj także: TPB: Wyrok podtrzymany, kara finansowa podwojona

Serwis nie mógłby poprawnie funkcjonować, gdyby nie moderatorzy. Obecnie pracuje ich około 40. Każdego dnia kasują fałszywe konta, powstałe tylko w celu wpuszczania do sieci torrentów ze złośliwym oprogramowaniem. Konieczne jest ich bieżące usuwanie. Moderatorzy nie zajmują się jednak usuwaniem materiałów naruszających prawa autorskie.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *